Wykonanie

Dzień wcześniej robiłam placki z
soczewicy, a wieczorem, tego samego dnia, znalazłam inspirację w grupie, w której publikuje swoje przepisy. Szukałam jej, bo niestety Kacper placków nie tknął (z
soczewicy najbardziej pasował mu
pstrąg) i chciałam zrobić pasztet. Na szczęście natknęłam się na pomysł Doroty, wmanewrowałam w
soczewicowy koszyczek
jajko, od siebie dorzuciłam sos
cebulowy i się udało. Zjadł, bez szemrania, całą porcję plus
pstrąg, oczywiście ;) Musiałam mu, jednak, wymieszać
jajko z resztą, oprócz
pstrąga, oczywiście ;)

Składniki:pół szklanki
zielonej soczewicy4
suszone pomidory, z
oliwy, w kostkę1 duży ząbek
czosnku, w cieniutkie plasterki2
szalotki, w drobną kosteczkę1
jajopieprzpół łyżeczki
cynamonułyżka listków świeżego
tymianku1 łyżka
siemienia lnianego1 łyżki
mąki pszennej, razowej(dorośli doprawiają szczyptą
soli morskiej)
Soczewicę namoczyć 10 minut,
potem ugotować w podwójnej ilości
wody, około 20 minut. Przelać na durszlak i pozwolić jej odparować.
Pomidory pokroić w drobną kostkę, dodać z pozostałymi składnikami do
soczewicy, wymieszać i odstawić na minimum pół godziny.Sos
cebulowy:1 duża, biała,
młoda cebula1 łyżka
masła1 łyżka listków świeżego
tymianku1 łyżka
mascarpone100 ml
śmietany kremówki(dorośli doprawiają
morską solą i chlustem
białego wina)Rozpuścić
masło i zeszklić
cebulę z
tymiankiem, na bardzo wolnym ogniu. Przykryć i dusić jeszcze piętnaście minut. Dodać
mascarpone,
śmietanę i poczekać, aż sos zgęstnieje. Doprawić świeżo mielonym
pieprzem.dodatkowo:4 malutkie
jajka, zerówki
kiełki słonecznikaZ masy uformować 4 spore kule. Spłaszczyć pełną dłonią i ułożyć na papierze do pieczenia. Zrobić wgłębienie i rozsmarować łyżkę sosu
cebulowego. Wbić
jajko i piec w 200 stopniach, z termoobiegiem, przez 15 minut (lub do ścięcia
białka).Podać posypane
kiełkami słonecznika.
