Wykonanie
Gdy zostają
ziemniaki z poprzedniego dnia, najczęściej podsmażam je z wędzonką i dużą ilością
cebuli. Nie jest to częste, bo
ziemniaki u nas zbyt często nie bywają... Nie jest to danie ociekające tłuszczem, bo tłuszczu wbrew pozorom nie trzeba wcale dużo, skwarek również. U mnie bywa to kawałek
chudego boczku, pokrojony w drobną kostkę, 1-2 duże
cebule, trochę
oleju kokosowego i/lub
masła klarowanego i
ziemniaki albo w całości gdy są małe lub krojone na plastry. Wszystkie wersje są równie smaczne, przy czym im wędzonki więcej tym oczywiście danie smaczniejsze, ale nawet malutki kawałek już nada super aromat i smak.Składniki:-
ziemniaki, które pozostały nam z poprzedniego dnia (najlepiej
sałatkowe)- kawałek wędzonki (
boczek, ogonówka,
schab, itp.)-
cebula (ilość dowolna, u mnie 1-2)-
olej kokosowy i/lub
masło klarowane-
sól ( tylko gdy danie jest mało słone)Na patelni wysmażyć pokrojone w drobną kostkę kawałki wędzonki (można podłożyć 1-2 łyżki
oleju kokosowego, gdy wędzonka jest bardzo chuda). Gdy skwareczki już się ładnie obsmażyły dodajemy pokrojone
cebule i podsmażamy do miękkości.
Następnie dodajemy
ziemniaki (gdy są ładne małe-
daję w całości, gdy większe- kroję w plastry) i podsmażam jeszcze całość kilka minut, co jakiś czas mieszając. Gdy wędzonki mamy mało lub gdy
ziemniaki były gotowane w mundurkach dodajemy
soli do smaku.
Oleju kokosowego i/lub
masła klarowanego dodaję w trakcie smażenia tylko tyle, by danie nie było suche, ale nie może pływać w tłuszczu.
Smacznego ;-)