Wykonanie
Białą, domową
kiełbasę robimy kilka
razy do roku. Zawsze przygotowujemy ją według sprawdzonego od lat przepisu. Domowa
kiełbaska bez zbędnych dodatków jest najlepsza. Tym razem część postanowiliśmy włożyć do słoików, taka
kiełbaska słoikowa (domowa
mielonka) to idealny dodatek do kanapek, a w połączeniu z domowym
chlebem lub
bułką to śniadanie wprost jak marzenie. Przygotowywaliśmy farsz według tego przepisu , większa część poszła do jelit, a 1,5kg gotowego farszu włożyliśmy do 6 słoików (każdy 250g). Pasteryzacja takich słoików powinna przebiegać w
trzech etapach: Pierwszego dnia gotujemy słoiki 60 minut, schładzamy, drugiego dnia gotujemy ok.40 minut, schładzamy i trzeciego dnia jeszcze ok.20-30 minut. Wówczas mamy gwarancję, że zawartość takiego słoika nam się nie zepsuje. Można także gotować jednego dnia 3h, ja jednak preferuję ten pierwszy sposób.Taka
mielonka to smak naszego dzieciństwa. :-)Składniki:- 2 kg
mięsa z
łopatki- 1kg
karkówki- 0,5kg surowego, chudego podgardla (można zastąpić
boczkiem)- 0,5kg
surowego boczku- 3 lekko kopiaste łyżeczki
czarnego pieprzu- 3 łyżki
soli morskiej (u mnie himalajska)- 4-5 ząbków
czosnku- 4-5 kopiastych łyżek aromatycznego
majeranku- ok.350ml zimnej
wody (dolewamy stopniowo)- jelita lub słoiki
Mięso umyć, zmielić na grubych (
łopatkę i
karkówkę) i średnich (
boczek i podgardle) oczkach maszynki do mielenia (użyłam 10 i 6). Do miski z
mięsem wsypać roztarty w dłoniach
majeranek, dodać
sól,
pieprz , zmiażdżone ząbki
czosnku i stopniowo dolewając
wodę wyrabiać (ok.15 minut). Więcej szczegółów odnośnie przygotowania znajdziecie tutaj .
Wody dolewamy min.3/4 szklanki, max.400ml. My dodaliśmy ok.350ml. Było idealnie. Długie wyrabianie gwarantuje dobre "związanie"
wędliny. Wyrobione
mięso pakujemy w jelita lub nakładamy do przygotowanych wcześniej słoików, dokładnie ubijamy (by nie było wolnych miejsc), można pomóc sobie łyżką (słoiki nie powinny być jednak pełne).Ja odłożyłam sobie 1,5kg gotowego
mięsa w misce do lodówki do drugiego dnia, by lekko speklowało i nabrało jeszcze lepszego smaku, ale można nakładać od razu.
Słoiki dokładnie zakręcamy i umieszczamy w dużym garnku (dno wykładamy ściereczką), zalewamy do 3/4 wysokości słoików
wodą i doprowadzamy pod przykryciem do wrzenia. Gotujemy na średnim ogniu ok.60 minut. Po tym czasie słoki wykładamy na blat. Studzimy. Wkładamy do lodówki. Drugiego dnia pasteryzację powtarzamy. Wyjmujemy słoiki, umieszczamy w garnku, zalewamy zimną
wodą do 3/4 wysokości, zagotowujemy i gotujemy ok.40 minut. Następnie słoiki schładzamy i do lodówki. Trzeciego dnia czynności powtarzamy z tym, że gotujemy jeszcze trochę krócej, a mianowicie wystarczy 20 minut (ja gotowałam 30). Studzimy i przechowujemy w chłodnym miejscu.
Smacznego :-)