ßßß
Kutia nie jest zbyt słodka, więc spokojnie możecie ją dosłodzić. Mocno bakaliowa, z dodatkiem pszenicy (można zamienić ją na kaszę lub całkiem z niej zrezygnować). Prosta w przygotowaniu, choć trochę czasochłonna (pamiętajcie, warto zacząć ją przygotować na dwa dni przed Wigilią).KutiaSkładniki:200 g pszenicy (suchej)100 g maku niebieskiego1 szklanka mleka120 g miodu70 ml śmietany kremówkidowolny aromat np migdałowy lub pomarańczowy lub 1 łyżka konfitury różanej250-300 g bakalii (użyłam migdałów blanszowanych, w płatkach, orzechów włoskich, rodzynek, fig, moreli, suszonych gruszek, kandyzowanej skórki pomarańczowej)Wykonanie:Kutię zaczynamy przygotowywać na dwa dni przed Wigilią. Pszenicę dokładnie przepłukujemy wodą, zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy na noc aby napęczniała. Kolejnego dnia (dzień przed Wigilią) pszenicę ponownie płuczemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości. Może to potrwać od godziny, do nawet kilku godzin. Kiedy pszenica jest już miękka, odcedzamy ją i przelewamy zimną wodą. Odstawiamy do wystudzenia.Mak najpierw mielimy - ja zmieliłam w młynku do kawy, ale sądzę że blender czy malakser sobie również poradzi z nim. Po zmieleniu wkładamy go do rondelka, zalewamy mlekiem i zaczynamy podgrzewać, aż do zagotowania - masa musi bardzo zgęstnieć. Uważajcie, bo szybko się przypala, należy ciągle mieszać w czasie gotowania. Odstawiamy do wystudzenia.Większe bakalie rozdrabniamy, jeśli są bardzo suche jak figi czy gruszki, najpierw je namaczamy we wrzątku.Wszystkie przygotowane składniki mieszamy, dodajemy dowolnego aromatu lub konfitury różanej. Miód i śmietanę zagotowujemy i chwilę gotujemy, następnie zalewamy nim naszą masę bakaliową, dokładnie mieszamy, kiedy się wystudzi, chowamy gotową kutię do lodówki. Wyciągamy ją godzinę przed kolacją wigilijną, aby się ogrzała.
Smacznego!