Wykonanie
Dzień dobry!Ostatnio eksperymentuję z różnymi rzeczami, których wcześniej nie
jadłam, a ciekawiły mnie na straganach na targu.Tak było z
borówką brusznicą, a teraz jest z dereniem.Nie
będę Was zanudzać długą notką czym jest dereń, napiszę Wam tylko, że ma słodko kwaśny smak, im bardziej jest dojrzały, tym jest bardziej słodszy, dlatego warto wybierać te bardziej dojrzałe
owoce.
Idealnie nadaje się jako dodatek do
mięs, słodkich deserów, czy na składnik
nalewki, ponoć dereniówka jest pyszna, nie miałam jeszcze okazji spróbować.Więc jeśli tylko macie dostęp do derenia jadalnego (nie pomylcie go z innym dereniem, który się nie nadaje do jedzenia), to warto poeksperymentować.Zapraszam!Składniki:0 , 5 kg derenia jadalnego (mocno dojrzałego)2
gruszki (najlepiej Klapsa, również dojrzałe)1/2 szklanki
cukruWykonanie:
Owoce dokładnie myjemy,
gruszki obieramy ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i drobno kroimy, wrzucamy do garnka.Z
owoców derenia usuwamy pestki, co jest dość pracochłonną czynnością.
Odpestkowany miąższ dodajemy do
gruszek, zasypujemy
cukrem i gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem, aż
gruszki się rozpadną, następnie odparowujemy do odpowiedniej konsystencji.Pod koniec blendujemy dokładnie, aby pozbyć się resztek skórek derenia.
Gorącą
konfiturę można przełożyć do wyparzonych słoiczków i odwrócić do ostygnięcia, jednak można ją też zjeść od razu z
mięsem (sądzę, że z drobiem będzie się dobrze komponować) lub przełożyć nim
wafle na piszingera czy blaty
tortu.Smacznego!