Wykonanie
Prosto, szybko i przesmacznie - o to w kuchni właśnie chodzi!
Zaopatrzyłam się ostatnio w blachę do mini-babeczek - takich o średnicy 4cm - i koniecznie musiałam ją natychmiast wypróbować. Tak więc na dzisiejszej, kulinarnej "tapecie" - mini-muffinki!Z zasady hołduję przekonaniu - przekładając je również na kucharzenie - że jeśli mam coś sprawdzonego i to coś działa (!), to korzystam z takiego patentu masowo. Tak więc ponownie wróciłam do przepisu na muffinki podpatrzonego na blogu Fajne babeczki i wykorzystałam z drobnymi modyfikacjami.
Składniki na 24 mini-muffinki o średnicy ok.4cm - plus 4 standardowo duże, gdy zabrakło mi już tej mniejszej blachy :)1¾ szkl.
mąki½ łyżeczki
proszku do pieczenia½ łyżeczki
sody oczyszczonej2 czubate łyżki
kakao - gorzkiego½ szkl.
cukru1 mały
cukier wanilinowy [16g]2
jajka1/3 szkl.
oleju¾ szkl.
mleka½ szkl.
wiśni drążonych z kompotu - lub innych
owoców czy
bakaliipłatki czekoladowe - do posypania na wierzchu na jeszcze ciepłe muffinkiopcjonalnie
polewa czekoladowa - do polania na wierzch - własnej roboty do znalezienia TU
Piekarnik ustawić na 180C - kratka na środkowym poziomie piekarnika; grzałka góra-dół; bez termoobiegu.W oddzielnym naczyniu wymieszać wszystkie składniki suche:
mąkę,
proszek do pieczenia,
sodę,
kakao,
cukier i
cukier wanilinowy.W dużej misce roztrzepać widelcem
jajka, następnie dodać resztę składników mokrych:
olej i
mleko. Wymieszać.Do miski ze składnikami mokrymi dosypać te suche. Zamieszać lekko łyżką - mieszać tylko na tyle aby wszystko mniej więcej się połączyło, im więcej zostanie w cieście grudek, tym babeczki będą wilgotniejsze i bardziej puszyste.Formę na mini-muffinki wyłożyć papilotkami, nałożyć ciasto - u mnie do 4/5 wysokości papilotek. Do każdej wcisnąć po 2 sztuki
wiśni drążonych.Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec ok 15-18 minuty - czas pieczenia dostosować do ilości nałożonego do papilotek ciasta i wielkości muffinek - te o "standardowych" rozmiarach należy piec co najmniej 20-23 minuty.Jeszcze ciepłe muffinki posypać
płatkami czekoladowymi - wtedy
czekolada przylgnie do wierzchu u nie będzie opadać. Ewentualnie można wykorzystać własnej roboty
polewę czekoladową - przepis idealny, wypracowany m etodą wielu prób, rozczarowań i błędów.Inne moje wariacje w temacie muffinek do znalezienia poniżej:Muffinki z
amarantusem - "perełka" dietetyczna!