ßßß
Dziecięctwo moje było całkowicie wolne od szpinaku. Panowała powszechna opinia, że szpinak to najbardziej znienawidzona przez dzieci zielenina. W takim przeświadczeniu dorosłam i żyłam sobie błogo. Pierwsza próba szpinakowa nie zmieniła mojego nastawienia, bo źle doprawiony szpinak smakował mi ... trawą. I na szczęście nie poprzestałam na tej jednej próbie, a kolejne zapoczątkowały moją miłość do szpinaku pod wszelką postacią.Moje ulubione szpinakowe pesto jest szybkie w przygotowaniu a do tego, dzięki użytym składnikom, bardzo zdrowe. Dodaję je do domowego pełnoziarnistego makaronu a nadwyżki często wędrują na kanapki i też jest pycha!Składniki:-pęczek szpinaku-garść listków bazylii-garść prażonych pestek słonecznika-2 duże ząbki czosnku-3 łyżki oleju lnianego-sól i pieprz do smaku
Szpinak płuczemy, osączamy z wody i usuwamy twarde ogonki (jeśli są). Wraz z pozostałymi składnikami porządnie blendujemy. Doprawiamy do smaku. Jeżeli lubimy chrupanie, to możemy gotowe danie dodatkowo posypać pestkami słonecznika.
Smacznego!