ßßß
Bardzo podobne sakiewki, tylko, że warzywne dostałem w zgłoszeniu na mój wiosenny konkurs od Karoliny, jednej z moich czytelniczek. Zrobiła trzy dania w parowarze i była zaraz za nagrodzonymi przepisami. Z wszystkich odrzuconych przepisów, najbardziej było mi jej szkoda, ale jak pamiętacie i tak kilka nagród dokupiłem :) Z trzech jej przepisów te sakiewki najbardziej utkwiły mi w pamięci :) Oczywiście były ładniejsze, ale ja jestem tylko facetem bez większych zdolności manualnych:) Zrobiłem połowę sakiewek, a połowę w formie sajgonek, ale że sakiewki wyglądały lepiej, to one wylądowały na zdjęciach :) W tej drugiej formie będą przy kolejnej okazji z innym nadzieniem :)
Składniki :1 filet z piersi kurczaka2 łyżki sosu sojowego2 papryczki pikantne1/2 marchewki5 łyżek zielonego groszek gotowanego na parzeszczypiorek10 szt papieru ryżowegoPrzyprawy :papryka wędzonapieprz czosnkowycurry chińskie ( kardamon, kmin rzymski, gorczyca, kurkuma, kolendra, pieprz cayenne )
Mięso myjemy, osuszamy i oczyszczamy. Na małe kawałki kroimy pierś kurczaka.Polewamy je sosem sojowym i dokładnie obtaczamy w nim mięso.Przyprawiamy pieprzem czosnkowym, papryką wędzoną i curry chińskim.Odstawiamy na bok.
Po chwili przekładamy kawałki kurczaka na folię aluminiową na 1 poziom parowaru i włączamy urządzenie na 20 minut.Papryczki myjemy, oczyszczamy i kroimy na małe kawałki.Marchewkę obieramy i kroimy na plastry, które przekrajemy jeszcze na pół.Szczypiorek myjemy i osuszamy.Na 8 minut przed końcem parowania mięsa, na drugi poziom na folii układamy marchewkę i papryczki.Wygrałem kiedyś między innymi kilka puszek zielonego groszku gotowanego na parze i tak sobie leżał w szafce, postanowiłem go w końcu wykorzystać :) Także zielony groszek odcedzamy na sitku :)
Po wyłączeniu parowaru papier ryżowy moczymy w zimnej wodzie i przekładamy na papierowy ręcznik. Na środek każdego płatka nakładamy kawałki kurczaka, marchewki i papryczki oraz łyżeczkę zielonego groszku. Podnosimy boki papieru ku górze i zawijamy szczypiorkiem :)
Czekam na wasze komentarze i uwagi. Jeżeli wypróbujesz przepis, z chęcią się dowiem czy Ci smakowało i jak się udało.Pozdrawiam i smacznegoAdam