Wykonanie
Torty, torciki, te duże, i te małe... wszystkie zazwyczaj potrzebują jakiejś bazy, jakiegoś ciasta, z którego powstaną.A co to za tort bez
biszkoptowego, mięciutkiego ciasta, dobrze nasączonego, puszystego i delikatnego? (Oczywiście
torty nie na bazie
biszkoptów też są super ale jednak tradycyjny tort to tort na
biszkopcie :)Wiele osób boi się robić
biszkopty bo opadają, nie wyrastają, robią się balony powietrza, pękają i różne inne rzeczy się dzieją.Chciałabym wam jednak pokazać przepis, który jest bardzo prosty i zawsze wychodzi.Może tutaj wielu osobom otworzą się oczy ze zdziwienia, że "jak to?
Biszkopt bez proszku do pieczenia?! On nie wyrośnie!". Otóż BŁĄD! Prawdziwy
biszkopt nie zawiera w sobie ani grama
proszku do pieczenia, a jest idealnie wyrośnięty, niepopękany i do tego mięciutki i puszysty.Tak naprawdę proszek nas wspomaga gdy składniki źle są skomponowane i ma za zadanie w sztuczny sposób "postawić tort do pionu". Jest niezdrowy i nie ukrywajmy - to jest chemia, którą faszerujemy siebie i
bliskich zupełnie niepotrzebnie.Ten przepis na
biszkopt jest naprawdę wspaniały i korzystam z niego od dawna, zrobiłam już nie jeden tort z
biszkoptem z tego przepisu.
Biszkopt ten jest mocno
czekoladowy, a po upieczeniu starcza na dwa blaty od
tortu. Przepis na wersję 3-blatową pojawi się mam nadzieję wkrótce :)Składniki (26 cm):6
jajek (oddzielnie
białka i
żółtka)1/2 szklanki
kakao1/2 szklanki
mąki3/4 szklanki
cukru2 łyżki
soku z cytrynymała szczypta
soliBiałka ubijamy na najwyższych obrotach ze szczyptą
soli do uzyskania sztywnej piany, która po odwróceniu dnem do góry nie wypada. Wstawiamy ją go lodówki.
Żółtka miksujemy z
cukrem i
sokiem z cytryny również na najwyższych obrotach. Masa, która nam powstanie powinna
mieć około 2-3
razy większą objętość niż na początku. Zajmuje to kilka dobrych minut jednak lepiej dłużej niż krócej. Ważne żeby była bardzo puszysta.Do masy
żółtkowej przesiewamy
mąkę i
kakao. Miksujemy aż wszystko się ze sobą połączy. Ciasto będzie bardzo zbite na tę chwilę, jednak niczym się nie przejmujemy tylko odkładamy robota i przygotowujemy najlepiej drewnianą łyżkę lub pałkę aby wmieszać ubite wcześniej
białka.
Białka dodajemy partiami i delikatnie, a zarazem szybko łączymy z masą.Gdy wszystkie składniki będą połączone to przekładamy do formy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia.Pieczemy w 180 stopniach przez 45 min. Po tym czasie sprawdzamy drewnianym patyczkiem i jeśli jest suchy to wyjmujemy (jeśli nie to jeszcze zostawiamy na kilka minut).
Biszkopt wyjmujemy od razu i rzucamy nim o podłogę/blat kilkukrotnie z wysokości około 30-40 cm.
Biszkopt nam nie opadnie dzięki temu, szybciej wystygnie i nie spiecze się stojąc w piekarniku (co dzieje się w przypadku, gdy zostawia się ciasta w piekarniku aby "doszły do siebie").
Biszkopt gotowy :)Po ostygnięciu dopiero odkrawamy brzegi i wyjmujemy z tortownicy.Bardzo prosty, bardzo szybki i bardzo smaczny :) Do tego bez
proszku do pieczenia i zawsze wychodzi!Czego chcieć więcej? ;)