Wykonanie
Tradycyjnie już na koniec sierpnia obchodzi się u nas podwójne święto, gdy zbiegają się urodziny mojego
męża i jego babci. Tort zazwyczaj jest wspólny, a solenizanci tydzień wcześniej proszeni są o zastanowienie się, na jaki smak
tortu mają ochotę (ja piekę na życzenie solenizanta - taka nasza mała tradycja).Naradzili się i przyszli:- No chcielibyśmy sernik- Ale na urodziny? Na urodziny podaje się tort...- A sernik nie może być?- Może być... ale w co Wam świeczki wbiję?- No... w sernik?- Ale świeczki się wbija w tort..- A nieda się tak, żeby był tort i sernik jednoczenie?I to oczka wpatrzone, a chociaz sernik jedliśmy ostatnio kilka
razy to widzę jak im chodzi po głowach. I co ja mogę? :) Jest sernik ze świeczkami! A żeby trochę przypominał tort to zrobiłam sernik zebra - warstwowy :)Na blogu znajdziecie wiele wersji naszego ukochanego sernika. Dziś zapraszam na ernik
czekoladowy zebra z
konfiturą malinową.Składniki:Spód;0 , 5 kostki Kasi2 szlanki
mąki tortowej3
żółtka1 łyżka
śmietany2/3 szklanki
cukru1,5 łyżki
kakao1,5 łyżeczki
proszku do pieczeniaSernik:1 kg
białego sera500 ml
śmietany 36%8
jajek2 budynie
śmietankowe bez
cukru1 opakowanie
cukru wanilinowego1,5 szklanki
cukru1 tabliczka
białej czekolady (100g)1 tabliczka
gorzkiej czekolady5 łyżeczek
konfitury malinowejPrzygotowanie:Spód:
mąkę przesiać z
proszkiem do piecznia i
kakao. Dodać pozostałe składniki
spodu i zagnieść jednolite ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na godzinę.Masa serowa:
Ser zmielićdo
sera dodać
cukier i
cukier wanilinowy. Dokładnie rozetrzeć.Masę
serową podzielić na dwie części.W
osonych kąpielach
wodnych rozpuścic obie
czekolady. Do jednej masy dodać białą a do drugiej
gorzką czekoladę. Rozmieszać.Wsypac do mas po jednym budyniu, rozmieszać.Dodac po 4
żółtka, wymieszać.Ubic na sztywno pianę z
białek ze szczyptą
soli. Rozłożyć po równo do obu mas.Na koniec po równo dodajemy ubita kremówkę.Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia (łącznie z bokami)Na dno kruszymy
kakaowe ciasto i równomiernie rozprowadzamy je dłońmi.Na sam środek surowego
spodu kładziemy 2 łyżki masy ciemnej,
potem w to samo miejsce 2 łyżki jasnej itd aż do wyczerpania obu mas. Kolejne warstwy będą rozpychały poprzednie i utworzą ładny wzór w cieście.Na koniec lekko potrząsamy blaszką by masa się wyrównała.Wierzch smarujemy kilkoma łyżeczkami
konfitury malinowej, delikatnie rozprowadzamy ją łyżeczką po cieście.Pieczemy 1 godzinę, studzimy w piekarniku.Smacznego!
Pozdrowienia od Tosiuli! :)