Wykonanie
Jeszcze nieco ponad dwa tygodnie i już koniec karnawału. W tym okresie bardzo lubię piec różnego rodzaju
drożdżowe wypieki. Dziś postanowiłam zrobić
faworki do
kawy. Zaletą takich wypieków jest to że zaraz po usmażeniu posypuję
cukrem pudrem i gotowe, nie trzeba czekać aż ciasto się upiecze a następnie wystygnie. No i najsmaczniejsze są jeszcze ciepłe. Przeważnie takie ciasto robię na oko, to dziś postanowiłam jakoś określić swoją proporcję. Zawsze zaczynam od rozmieszania
drożdży z
cukrem a następnie dodaję ciepłe
mleko,
jajka,
mąkę oraz pozostałe składniki. Ciasto wyrabiam ręką do momentu aż zacznie odchodzić od dłoni, odstawiam do wyrośnięcia. Gdy ciasto wypełni miskę zabieram się za robienie
faworków lub innych słodkości. Posypuję stolnicę
mąką, nie za dużo, bo będzie się paliła podczas smażenia. Ciasto wałkuję i radełkiem tnę na paski, przecinam środek i jeden koniec przewlekam przez dziurkę. Gotowe wrzucam na rozgrzany tłuszcz i smażę z dwóch stron.
Składniki:1/2 kg
mąki2-3
jaja1/2 szklanki
mleka2,5 dag
drożdży1/4 kostki
margaryny1 łyżka
cukru1,5 łyżki
octuszczypta
soliWykonanie:Do miski dać
drożdże rozetrzeć z
cukrem, wlać ciepłe
mleko dodać
jajka,
mąkę,
ocet,
sól oraz roztopioną
margarynę. Wyrobić ciasto, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyłożyć na posypaną
mąką stolnicę i rozwałkować na ok. 0,5 cm grubości i pociąć na paski o szerokości 1 1/2 cm i 10 cm długości. Środek naciąć i jeden koniec przewinąć przez powstałą dziurkę. Smażyć na rozgrzanym
oleju z obu stron. Wykładać na papierowy ręcznik aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Przed podaniem posypać
cukrem pudrem.Smacznego!