ßßß Cookit - przepis na Ola Lallola ... kulinarnie bez scenariusza: botwinkowa

Ola Lallola ... kulinarnie bez scenariusza: botwinkowa

nazwa

Wykonanie

Bebloł, bebloł i wybebloł zupę. W zasadzie też miałam na nią ochotę, więc dlaczego nie...?
Pewnie ilu ludzi, tyle kombinacji, ja tam poszłam najprostszą drogą. Zupa wyszła wyborna, esencjonalna, a trochę się bałam, że może za mało botwinki dałam, ale nie...wyrobiłam się, w końcu nie gotuję na 15 osób;p
Przygotowanie: do 40 minut
Koszt: 13 zł
Składniki:
3 pęczki botwiny
3 jajka
szczypiorek
2 marchewki
2 pietruszki
200 ml śmietany 18%
odrobina oleju rzepakowego
180 ml bulionu
sok z 1/4 cytryny
sól, pieprz
Liście botwinki myję, wybieram najładniejsze, siekam na drobno. Buraczki obieram, kroję na drobno.
Marchewkę i pietruszkę obieram ze skóry, myję, ścieram na tarce o dużych oczkach.
Jajka gotuję na twardo.
Marchewkę i pietruszkę wrzucam do garnka, w którym rozgrzałam odrobinę oleju, przesmażam chwilę warzywa, kiedy zmiękną dodaję buraczki i liście, mieszam, zalewam bulionem, gotuję do miękkości.
Chwilę przed wyłączeniem doprawiam do smaku, dodaję śmietanę (wcześniej ją zahartowałam).
Mieszam, jeszcze moment gotuję na mniejszym ogniu dodając sok z cytryny (- u mnie płyta, czyli 2)
Świetnym dodatkiem jest szczypiorek, fajnie podkręca smak;)
Tyleee;)
.
Źródło:http://olalallola.blogspot.com/2014/06/botwinkowa.html