Wykonanie

Rosół - zupa dzieciństwa, najlepszy z domowym
makaronem i świeżym
koperkiem. Obok kotleta
schabowego i mizerii pozycja obowiązkowa polskiego, rodzinnego, niedzielnego obiadu. Nie podejmuję się robienia tej tradycyjnej zupy, bo i tak lepszej od babcinej nie ugotuję. W związku z tym, zrobiłam wariację azjatycką - z
imbirem,
sosem rybnym i pierożkami z nadzieniem z
kaczki i
krewetek (przepis tutaj klik ;)). Smak był wyjątkowy, rosół wytrawny, ale też słodki. Ostry, ale paradoksalnie łagodny w smaku. Nie potrafię opisać tego słowami - spróbujcie, a przekonacie się sami.
BULION AZJATYCKISkładniki:2 pęczki
włoszczyzny3 suszone liście
limonki (kafir)5 cm
imbiru2
papryczki peperoni czerwone8 ździebeł
trawy cytrynowej4
kostki rosołowegarść świeżej
kolendry2
szalotki lub 1
cebula2 ząbki
czosnku1 łyżka
oleju1 łyżeczka mielonej
kolendry1 łyżeczka
kminu rzymskiego2 małe puszki
kasztanów wodnych1/3 szklanki tajskiego
sosu rybnegoBierzemy duży garnek, mój
mieści 5,3 litra
wody.
Włoszczyznę obieramy i myjemy, wrzucamy do garnka i zalewamy zimną
wodą (do pełna). Jeżeli Wasz
bulion nie będzie mógł gotować się zbyt długo, warzywa pokrójcie na mniejsze kawałki. (Jeżeli chcecie zrobić mniejszą ilość zupy, należy proporcjonalnie zmniejszyć ilość składników.)
Imbir (nie obieramy) oraz papryczki myjemy i kroimy na dość duże kawałki (1,5 cm),
trawę cytrynową przekrawamy na pół wzdłuż, a następnie razem z liśćmi kafiru wrzucamy do jeszcze zimnej
wody z
włoszczyzną. Zaczynamy gotować
wywar. Gdy
woda się zagotuje dodajemy 4 dowolne
kostki rosołowe (u mnie warzywne). Po pierwszej godzinie gotowania zupy wyławiamy papryczki oraz
imbir.
Szalotkę i
czosnek siekamy i podsmażamy przez kilka minut na
oleju razem z mieloną
kolendrą i
kminem. Mieszankę wrzucamy do
bulionu razem ze świeżą
kolendrą, gdy gotowane warzywa będą już miękkie, ale już tylko na ostatnią godzinę gotowania.
Kasztany wodne kroimy w plasterki i razem z
sosem rybnym dodajemy na ostatnie 15 minut gotowania zupy. Przed podaniem zupę przelewamy przez sitko.
Bulion będzie tym lepszy, im dłużej będzie się gotował. Mój stał na delikatnym ogniu przez 7 godzin, jego smak był naprawdę głęboki.Czysty
bulion podajemy z
kiełkami fasoli mung, świeżą
dymką i
kolendrą oraz pierożkami - na te ostatnie prze pis tutaj klik.