Wykonanie
W takie upały należy bezwzględnie nawadniać organizm. Oczywiście
woda jest najlepsza, ale ile można, czasem ma się ochotę na coś co inaczej smakuje. Jednak, jak mam wybierać
między sokami w kartonach, których zawartość
owocu w
soku owocowym bywa różna, a najczęściej przewyższa ją ilość
cukru albo gazowanymi, sztucznie barwionymi
napojami wolę coś sama przygotować. Nie jest to zajęcie bardziej czasochłonne od zaparzenia
kawy, a ilość przygotowanego płynu jest znacznie większa niż jeden kubek gorącego płynu.Jednym z moich ulubionych
napoi jest czerwony smoothi. Do jego przygotowania potrzeba:
czerwone porzeczkitruskawkidojrzałego
bananakostki
lodu albo zamrożony mus z
truskawekPorzeczki najczęściej są kwaśne i żeby nie używać
cukru dodaję
banana, wszystko dokładnie miksuję i
napój jest gotowy.

Upały mają to do siebie, że ciało puchnie. Szczególnie jak jest się już po trzydziestce. Nadmiar
wody z organizmu można usunąć m.in. dzięki
cytrynie czy
żurawinie. Jak mam inne
cytrusy pod ręką też je dodaję. Do przygotowania
napoju, który widać na zdjęciu użyłam:1
cytryny1
grejfruta1 garści
suszonej żurawinyprzegotowaną
wodęWyciśnięty sok z
cytrusów zmieszałam z
wodą (dopełniłam dzbanek do 0,75l) dodałam
żurawinę i dokładnie zmiksowałam blenderem.

Ostatnia propozycja na upalne dni to klasyka gatunku jaką bardzo wielu z nas pamięta z dzieciństwa. Kompot! Ostatnio przygotowałam
agrestowy. Nie jestem pewna ile wlałam
wody do garnka (garnek był duży), ale wyszło mi ok. półtora litra esencjonalnego płynu. Prócz
wody do garnka trafiło:1/2 kg
agrestu1
jabłkolaska wanilii bez nasionek
brązowy cukierAgrest umyłam i przełożyłam do garnka, dodałam
jabłko, obrane, oczyszczone z gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę oraz
laskę wanilii. Dlaczego bez nasion? Odpowiedź jest prosta zużyłam je do czegoś innego. A pustą laskę schowałam dla aromatu i właśnie do kompotu się przydała. Zalałam wszystko
wodą i gotowałam aż płyn stał się esencjonalny.
Agrest był strasznie kwaśny więc dodałam
brązowego cukru. Przecedziłam i rozlałam do butelek. Kompocik na upał był bombowy.