Wykonanie
Hmmm, przyznam, że od dawna chciałam spróbować
ciecierzycy, tylko ciągle zapominałam ją kupić. Bezwstydnie wykorzystałam więc rodziców, prosząc o
ciecierzycę w odpowiedzi na pytanie -czy czegoś potrzebujesz ze sklepu? Wrócili z
ciecierzycą! No i tu okazało się, że zupełnie nie miałam pojęcia, co z nią zrobić. Wymyśliłam kotlety. Znalazłam przepis gdzieś w internecie, ale podczas przygotowywania zaszło tyle zmian, że nawet nie warto mówić gdzie. (no dobra, tak naprawdę to nie pamiętam skąd go wzięłam, niewykluczone, że to nie było jedno miejsce)Składniki; (na 12 kotletów)szklanka (suchej)
ciecierzycyśrednia
marchewka1/4
żółtej papryki8 dużych
pieczarek2 łyżki
mąki kukurydzianej (lub jakiejkolwiek innej)
jajkołyżeczka
soli ziołowej4 gałązki
natki pietruszkipół łyżeczki
pieprzu cayenneCiecierzycę namoczyć przez całą noc. Następnie gotować ok. 2h (musi być miękka, ale nie rozciapująca się).
Paprykę,
marchewkę i
pieczarki zetrzeć na grubych oczkach tarki.Nagrzać piekarnik do 200 stopni.W misce wymieszać
ciecierzycę, starte warzywa,
mąkę,
jajko,
przyprawy. Zblendować (pojedyncze kawałki
ciecierzycy są wskazane-będą fajnie chrupać przy konsumpcji).Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować kotlety, układać w niewielkich odstępach. Piec przez około 20 min. (funkcja góra-dół, 4. poziom)Smacznego! :3