Wykonanie

W ten weekend na facebooku była taka akcja: Sernik na zimno z
owocami. Wyciągnęłam przepis na sernik na zimno jaki robiła moja babcia gdy byłam dzieckiem i postanowiłam w akcji wziąć udział :-)
Powiem Wam, że to chyba najlepszy sernik na zimno jaki kiedykolwiek
jadłam :-) oj tak! zdecydowanie... Na potrzeby weekendowej akcji dodałam
owoce (babcia nie dawała). Wy możecie też dodać
rodzynki, wyłożyć spód tortownicy
biszkoptami, połączyć to wszystko w jednej tortownicy :-) dowolność pełna, ważne że smakuje fantastycznie...SKŁADNIKI600 g
serka waniliowego250 g
masła1 szklanka
cukru pudru3
żółtka1 szklanka
mleka2 łyżki
żelatyny1
galaretka owocowa (ja wybrałam
agrestową, ale smak jest tu dowolny)300 ml
wodydodatkowo:
czereśnie
Żelatynę dokładnie rozpuszczamy w gorącym (ale nie wrzącym)
mleku,
galaretkę w gorącej (ale nie wrzącej) wodzie.
Masło,
żółtka i
cukier miksujemy na jednolitą masę, a następnie stopniowo dodajemy
serek waniliowy i krzepnącą
żelatynę z
mlekiem (jeśli będzie zbyt płynna, masa podzieli się). Gotową masę przelewamy do tortownicy wyłożonej folią spożywczą lub aluminiową, wierzch posypujemy
czereśniami (możecie je wydrylować, ale nie jest to konieczne,tylko wtedy pamiętajcie by uprzedzić gości ;-) ) i zalewamy tężejącą
galaretką. Wstawiamy na kilka godzin do lodówki.

Wspólnie ze mną w "sernikowej" akcji serniki robiły:
MartaPyza na widelcuLidiaBożenaDorotaMarzenaBernadetta