Wykonanie
Jak niedziela, to niedziela - niech będzie odświętnie, dam jeszcze jeden wpis ;-)Od kiedy mój mąż wyjechał na kolejne ze swych szkoleń postanowiłam oszczędzać czas i w ramach pełnego wykorzystywania lata spędzać w kuchni tyle czasu ile potrzeba, bez zbędnego krzątania się tam :-) i tak sobie skojarzyłam, że kiedyś już tak miałam, dawno temu, ale wtedy mój mąż (a wtedy jeszcze nie-mąż) wyjechał zaledwie na tydzień... ale wtedy właśnie powstał pomysł sałatki, którą Wam obecnie prezentuję :-) Czyli dla mnie nic nowego - sprawdzona, wielokrotnie przetestowana ;-) I
powiem szczerze, że sprawdza się w wielu sytuacjach, nawet podczas grilla czy ogniska :-)A jutro wracam do opisywania
wiśni - domowa
przetwórnia właśnie skończyła odsyłanie pełniutkich słoików do piwnicy, więc czas to opisać :-)A dziś niedziela...SKŁADNIKI2
ziemniaki3
ogórki małosolne (a w ostateczności kiszone)1/2
cebuli1/2
zielonej papryki2 łyżki posiekanego
koperku2 łyżki
oliwy z oliweksól,
pieprzZiemniaki myjemy, obieramy i gotujemy w lekko osolonej wodzie, a następnie studzimy i kroimy w ćwierćplasterki.
Ogórki (ze skórką rzecz jasna) kroimy w plasterki,
cebulę w ćwierćplasterki, a
paprykę w cienkie paski.
Oliwę mieszamy z
koperkiem,
solą i
pieprzem - o ile z
solą trzeba uważać żeby nie przedobrzyć, o tyle
pieprzu się nie obawiajcie, bo ta
sałatka jakoś go lubi ;-) Wszystkie składniki wkładamy do miski, mieszamy, a następnie schładzamy w lodówce; gotowe :-)