Wykonanie
Jeszcze tylko dwa dni i mój mąż w końcu
wróci z tego koszmarnie długiego półrocznego szkolenia :-) Co z tego, że przyjeżdżał co tydzień... tak naprawdę wpadał na dwa dni - z czego tego drugiego już wyjeżdżał - i zanim się dobrze rozejrzał to już go nie było... Cały czas w biegu, w stresie, w narastających nerwach... (to ostatnie zdanie jest bardziej o mnie ;-) ) ale już niedługo i rytm naszego domu
wróci w końcu do normy...
Póki co dzień mija za dniem, a dzisiejszy zdecydowanie należał do mojej córci - była na dniu otwartym w przedszkolu :-) Niestety nie mogłam jej towarzyszyć, ale na szczęście z pomocą przyszła teściowa - opiekuje się naszą jedynaczką, zaproponowała, że pójdą :-) Małej paniusi tak się w przedszkolu spodobało, że nie miała ochoty go opuszczać :-) miejmy nadzieję, że ta tendencja utrzyma się do jesieni i wtedy też nie będzie kłopotu z pozostawaniem w przedszkolu...To tyle w telegraficznym
skrócie ;-) a w przepisie jedno z szybszych dań jakie znam, do tego sycące i pyszne. Wymyśliłam sobie je kiedyś tak całkiem na prędce i bez większego zastanowienia - jak to ja: trochę tego, trochę tego i zawsze coś wyjdzie, a jak nie posmakuje to zawsze można wypluć ;-) ale jeszcze nie spotkałam się z taką reakcją na to jedzonko, a kilka osób miało już okazję go spróbować i kilka koleżanek też już przepis otrzymało :-) Do tego przepis nie jest skomplikowany, pochłania niewiele czasu i myślę, że śmiało może się zagnieździć w kuchni singli - zarówno pań jak i panów :-)
Powiem więcej: sprawdza się podczas kolacji dla niezapowiedzianych gości :-) a u mnie znika w błyskawicznym tempie jako danie obiadowe... A wiec do dzieła!
SKŁADNIKI1 podwójny
filet z kurczaka2 łyżki
oliwy z oliwek5 łyżek słodkiego
sosu sojowego2 łyżki posiekanej
natki pietruszki3 łyżki posiekanego
koperku3 łyżki posiekanego
szczypiorkusól,
pieprzDodatkowo:1 szklanka
ryżu1 puszka
zielonego groszkuFileta myjemy, oczyszczamy i kroimy w cienkie paski. Na patelni rozgrzewamy
oliwę, wrzucamy kawałki
mięsa i obsmażamy, a gdy są już białe ze wszystkich stron, dodajemy
zioła,
sos sojowy i smażymy - co jakiś czas mieszając - aż cały płyn z patelni odparuje, a
mięso będzie miękkie. Doprawiamy do smaku
solą i
pieprzem.
Ryż gotujemy w lekko posolonej wodzie, odcedzamy i dodajemy do usmażonego
mięsa (już nie podgrzewamy), dodajemy też odsączony z zalewy
groszek i delikatnie mieszamy wszystkie składniki. I gotowe :-) Prawda, że szybko?