Wykonanie
Idealne ciasto na gorące weekendy,a tych już nie będzie za dużo. Wczoraj udało mi się uzbierać całą miskę
malin na działce u babci więc od razu pomyślałam o tym, żeby zatopić je w jakimś pysznym cieście i udało się. Wyszło cudowne. Połączyłam dwa przepisy z bloga Ani . Jeden przepis z masą
serową bez dodatków jest tutaj, drugi na torcik z
truskawkami . Ja osobiście wolę po prostu dodać do
sera owoców, bo w przypadku tego przepisu ciasto jest mocno
malinowe.Składniki na tortownice ok. 26cm:1 kg
serka waniliowego w wiaderku ( u mnie delfiko)0,5 kg
malin2
galaretki malinowe150 g
biszkoptów100 g
masła2 łyżki
cukru pudru1/2 szklanki gorącej
wody6 łyżeczek
żelatynyWykonanie:Etap I :
Biszkopty kruszymy na drobne kawałeczki. W rondelku roztapiamy
masło. Dodajemy do
biszkoptów i łączymy rękami aby powstała zbita masa. Jest to spód naszego ciasta.
Ciasteczkową masę przekładamy na spód tortownicy. Dobrze przyklepujemy i wyrównujemy brzegi. Tak przygotowany spód wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy.Etap II:Do miski dodajemy 1 kg
sera,
maliny i
cukier puder. Miksujemy całość na gładką masę. Do gorącej
wody( pół szklanki), dodajemy 6 łyżeczek
żelatyny. Miksturę dodajemy do masy serowej. Wlewamy do tortownicy i wstawiamy ponownie do lodówki najlepiej na najwyższą półkę.Etap III:Dwie
galaretki rozrabiamy w 800 ml gorącej
wody. Ja zgodnie z zaleceniem Ani dałam po 400ml na saszetkę, a nie 500ml jak piszą w instrukcji na opakowaniu.Kiedy masa serowa stężeje kładziemy na nią świeże
maliny i zalewamy delikatnie
galaretką.Całość musi chłodzić się około 2 , 3 h. Ale efekt jest niesamowity.