Wykonanie
Po czasie awersji do jedzenia przyszedł czas, w którym króluje u nas paprykarz. Po spożyciu ładnych kilku puszek przyszedł czas na prawdziwy rarytas, czyli domowy
paprykarz szczeciński :)) Jak to mówią potrzeba
matką wynalazku, a w momencie kiedy ciężarnej kończy się paprykarz, a w lodówce odkrywa
wędzoną makrelę w głowie zaczyna świtać chytry
plan.Taki paprykarz jest nie tylko zdrowszy, wiadomo co się w nim znajduje, a do tego naprawdę smaczny. Polecam!!
Składniki:
makrela wędzona50 g
ryżu100 g
koncentratu pomidorowego1
cebula1/2
selerałyżeczka
słodkiej paprykipieprzpieprz cayennenatka pietruszki (2 gałązki)3 łyżki
oliwyUsunąć ości z
makreli, ugotować
ryż.
Cebulę pokroić bardzo drobno,
seler zetrzeć na tarce. Na rozgrzaną patelnię wlać
oliwę, zeszklić
cebulę, dodać
seler. Dusić chwilę, dodać koncentrat i drobno posiekaną
pietruszkę. Wymieszać masę z
ryżem i
rybą, doprawić
przyprawami do smaku. Przechowywać w lodówce. Najlepszy następnego dnia, kiedy składniki się "przegryzą" :)