Wykonanie
Dzisiejszy dzień ogłosiłam Dniem Bez
Sałaty i pozwoliłam sobie na odrobinę odstępstwa od naszej
śniadaniowej diety (w końcu.. kto choremu zabroni?!) To nie są moje pierwsze pancakes jakie zrobiłam - próbowałam już wielu wersji, jednakże tę uważam za idealną. Placuszki idealnie się smażą i są super puszyte. Idealne na leniwe przedpołudnie z
kawą i przewodnikiem po Paryżu ;)
Potrzebujemy: na ok.10 małych sztukmiska 1:- 160g
mąki pszennej- 2 płaskie łyżeczki
proszku do pieczenia- 1/4 łyżeczki
solimiska 2:- 2 łyżki
brązowego cukru (może być też
cukier biały)- 1
jajko- 250ml
mleka- 2 łyżki
olejuSkładniki łączymy w dwóch miskach (w misce 2 najpierw ucieramy
cukier z
jajkiem,
potem dodajemy resztę). Następnie wlewamy zawartość drugiej miski do suchych składników i mieszamy trzepaczką (do połączenia składników - nie za długo). Ciasto powinno być gęściejsze od ciasta naleśnikowego - nie powinno rozlewać się po patelni, tylko tworzyć bardziej "zwartą" masę po wylaniu.Na suchą, teflonową patelnię wylewamy porcje ciasta, czekamy aż pojawią się bąbelki,przewracamy placuszek na drugą stronę i czekamy krótką chwilę :)Można podawać z
owocami,
czekoladą,
syropem klonowym,
miodem etc. etc.Voila!
A o tej Nutelli proszę nie mówić moim instruktorom indoor cyclingu ;)