Wykonanie
12:57 Jedz Taniej 4 Comments
W święta dostałem od babci słoiczek
żurawiny. Pierwotnie miał on zostać przeznaczony na dodatek do konsumpcji
mięs. Prawdę mówiąc ta kompozycja nie przypadła mi do gustu, bo nadawała potrawom zbyt słodki smak.
Mięso jak dla mnie powinno być
mięsem i należy je wpierniczać po staropolsku a nie wydziwiać z
żurawinami czy
śliwkami.Dziś rano padła od Agaty propozycja, żebyśmy zrobili naleśniki. Można śmiało powiedzieć, że mieliśmy deficyt
dżemu i postanowiliśmy zamiast niego wykorzystać właśnie
żurawinkę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo w połączeniu z odrobiną
cukru – pudru, można uzyskać rewelacyjny smak przy stosunkowo niskich nakładach. Nie jestem zwolennikiem okradania starszych osób, ale w tym przypadku łupież
żurawiny Waszym babciom jest jak najbardziej uzasadniona. Dla przejrzystości moich intencji dodam, że nie chodzi o łupież w sensie tego co części naszych kolegów powstaje na głowach, a raczej pozbawienie kogoś dóbr materialnych – choć niewątpliwie
cukier – puder mógł Was w tym zakresie nieco zmylić, ale do rzeczy.Aby przygotować naleśniki będziemy potrzebowali:150g
mąki250ml
mleka2
jajkaszczyptę
soliwodęmasłoOczywiście wszystkie składniki mieszamy ze sobą mikserem, aby uzyskać masę, która nie będzie zawierała popularnych glutów. Wykażcie się precyzją i solidnością, a to pomoże Wam uzyskać idealny efekt, jakim będą pyszne naleśniki.Ja dysponowałem
żurawiną, którą wraz z babcią zbierałem w
fińskich lasach. Pocieszenie dla Was jest takie, że do Finlandii jechać nie musicie, ale zważywszy na warunki atmosferyczne panujące za oknem, raczej w Polsce szans na ich znalezienie zbyt dużo nie macie. Kto ma babcię niech ją zatem prosi o ten przysmak, a kto nie ma – może to zabrzmi mało zgrabnie, ale.. niech czeka do lata. Na pocieszenie przesyłamy Wam uśmieszek.Smacznego!