Wykonanie
Ostatnie dni były dosyć zakręcone, naprawdę dużo się działo. Trochę lepszych i gorszych rzeczy. Wciąż czekamy na rozwiązanie kilku spraw. Ale z drugiej strony dobrze wiedzieć, że niektóre mam już za sobą. Teraz
mogę się skupić na kolejnych rzeczach. Grudzień to mój ulubiony miesiąc. Jest magiczny. W grudniu obchodzę swoje urodziny, wysyłam dziesiątki listów i paczek świątecznych (Japonia lubi nasze pierniczki ;--)) Staram się pamiętać o wszystkich. Natomiast dzisiaj dostałam na klasowe mikołajki bardzobardzo fajną książkę- "Ciasta,
ciastka i takie tam" Agaty
Królak (wyd. Dwie Siostry). Jest ślicznie wydana, w postaci zeszytu z przepisami ze świetnymi rysunkami. Nie
mogę się doczekać kiedy coś z niej upiekę ♥A dzisiaj podaję przepis na popękane zimowe (śniegowe ;--))
ciastka czekoladowe, które upiekłam na urodziny dla M., a kilka pojechało ze mną wczoraj do Warszawy na egzamin ;--) Bardzo nam smakują!Przepis: foodess ; podaję z moimi małymi modyfikacjamiSkładniki:1,5 tabliczki
gorzkiej czekolady3/4 szkl.
mąki2 duże łyżki
kakao1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia1/4 łyżeczki
soli100g
masła1/2 szk.
cukrucukier waniliowy2
jajka+ dużo
cukru pudru do obtaczania
Czekoladę rozpuścić w kąpieli
wodnej i odstawić do ostygnięcia. Wymieszać osobno wszystkie suche składniki.
Masło miksować z
cukrem, dodać
jajka, a na końcu rozpuszczoną
czekoladę i suchą mieszankę. Ciasto będzie dość lepkie, ale nie dosypujcie więcej
mąki, bo trzeba je włożyć do lodówki na 30-60 minut. Po tym czasie wyciągnąć je z lodówki i formować kuleczki. Każdą baaardzo porządnie obtoczyć w cukrze pudrze. Musi być go naprawdę dużo, bo tylko wtedy uzyskamy taki fajny efekt.
Ciastka piec ok.10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 °C.