Wykonanie
Dziś chciałam Wam zaproponować deser który wypełniony jest afrodyzjakami... Idealnie nadaje się na uwieńczenie kolacji we dwoje. Zapytacie co w nim jest afrodyzjakiem? Otóż:
czekolada,
miód,
kokos,
wiśnie i znów
czekolada, no i oczywiście dodatek
korzennych przypraw, takich jak:
gałka muszkatołowa,
cynamon,
goździki.... Uważajcie bo pobudza zmysły..;)))))Pamiętacie mojego niedawno temu pieczonego biszkopta? Tak się stało, że do ciasta które z niego robiłam potrzebowałam 2 blaty a 3 został i wysechł. Nie znoszę, nie cierpię, wręcz nie toleruję marnowania żywności. Więc wymyśliłam jak by go zużyć. Ponieważ mama będąc w sklepie przytargała kremówkę,
serki waniliowe, postanowiłam coś z nich wyczarować. Nie wzorowałam się na nikim, tylko tak o pomyślałam, dam trochę tego i szczyptę tamtego i powstał pyszny mus.
Jeśli chcieli byście spróbować takiego deseru, musicie przygotować:Składniki główne:100g
czekoladowego biszkopta/babki/innego suchego
czekoladowego ciasta400g
serek homogenizowany waniliowy200g
śmietanka kremówka 30%3 łyżeczki
żelatyny4 łyżeczki
cukru pudru3 łyżki
Cappucino czekoladowego3 łyżeczki
korzennej przyprawyNa
likier do nasączenia:150ml gorącej przegotowanej
wody2 łyżeczki
kawy rozpuszczalnej2 łyżeczki
miodu30 ml
alkoholuDodatki:3 łyżeczki
kokosowych wiórków25 g
czekolady gorzkiej do dekoracji5 sztuk
wiśniZabieramy się do roboty...1.
Czekoladowy biszkopt kruszymy do miski. Przygotowujemy poncz, zalewamy
kawę rozpuszczalną, gorąca
wodą, studzimy,dodajemy
miód i
alkohol.
Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wrzącej
wody.2.
Śmietanę kremówkę ubić dosypując
cukier puder. Gdy będzie sztywna zmniejszamy obroty miksera i dodajemy proszek
cappucino, a następnie po łyżce
serka. Ubijamy krótką chwilę aż masa będzie jednolita.3.Do pucharków lub kieliszków nakładamy kolejno: warstwę z skruszonego
biszkopta, posypujemy odrobiną
przyprawy korzennej i nasączamy kilkoma łyżeczkami przygotowanego wcześniej
likieru. Na tym układamy warstwę z musu
cappucino. Następnie znów warstwę
biszkoptową i z musu. Wierzch obsypujemy wiórkami kokosowymi i ozdabiamy
czekoladą, na każdym deserze kładziemy również wisienkę. Schładzamy około godzinę w lodówce.4.Teraz pozostaje już tylko cieszyć się wspaniałym smakiem wraz z ukochaną osobą :) Smacznego :)))
Zachęcam również abyście spróbowali sami wykonać takie ozdoby jak serduszka z
czekolady widoczne na deserach. Robiłam je pierwszy raz i okazały sie banalnie proste. Wystarczy bowiem stopić
czekoladę w kąpieli
wodnej a następnie na papierze do pieczenia rysować nią wzory które chcemy uzyskać. Następnie papier wkładamy na 15 minut do lodówki. Gdy
czekolada zastygnie ostrożnie i delikatnie zdejmujemy powstałe ozdoby. Ot i cała filozofia ;) Polecam :)Musiałam edytować...musiałam napisać Wam, że ten deser przechodzi wszelkie oczekiwania...Jest BOSKI!!!! A ile zebrałam ochów i achów od rodzinki :) Niezapomniane, są chwile gdy widzisz ta błogość na twarzy
bliskich, warte każdego wysiłku. Choć przy tym deserku nie napracujecie sie wiele, a efekt powalający. Dodaje tez zdjęcie zrobione na szybko, podczas jedzenia. Na szybko, bo nie szło sie od niego oderwać :)