Wykonanie
Risotto robię rzadko. I właśnie teraz zastanawiam się dlaczego. Jest przecież bardzo łatwe do wykonania, można do niego dodać niemal wszystko i w pół godziny obiad jest gotowy. Klasyczne włoskie danie powinno częściej gościć na
stole.
Wczoraj wieczorem oglądałam na kuchni+ stary odcinek "Naked Chef'a" Jamiego Olivera. Robił risotto z
kurczakiem i
selerem. Zachciało mi się takiego więc dzisiaj pomysł zrealizowałam. Zamiast
selera naciowego wykorzystałam cieniutkie
zielone szparagi, które wczoraj dostałam w hali "Tęcza". Lubię o tej
porze roku przechadzać się
między straganami i wyszukiwać nowe smaki i składniki. Parę
warzyw i owoców kupiłam i zamierzam je pokazać przy okazji kolejnych przepisów.Składniki:garść
ryżu arborio (na osobę)
zielone szparagi2
piersi z kurczaka200 ml
wina białego wytrawnego0,5 l
bulionuchlust
oliwy z oliwek2 ząbki
czosnkugarść startego
parmezanu2 łyżki
masła1
cebulasólpieprzCebulę i
czosnek drobno posiekałam. Pierś pokroiłam w kostkę. Na patelni rozgrzałam
oliwę i wrzuciłam na nią
kurczaka. Pozwoliłam aby się zrumienił. Następnie dodałam
cebulę i
czosnek. Chwilę podsmażyłam. Wsypałam
ryż arborio, który jest najlepszy do risotto. Wg Jamiego garść
ryżu to idealne porcja na jedną osobę. Gdy
ryż lekko się zeszklił dolałam
białe wino. Chwilę zredukowałam płyn i zalałam 1/3
bulionu. Powinien przykryć
ryż. Cała zabawa polega na tym aby
ryż nasiąknął
bulionem i zwiększył swoją objętość. Tą czynność należy powtórzyć trzy
razy. Powinno wystarczyć ale zawsze warto spróbować czy
ryż jest już miękki. Przed ostatnim dolaniem
bulionu dodałam pokrojone w mniejsze kawałki
szparagi. Są bardzo delikatne i nie wymagają długiego gotowania. Gdy
ryż jest gotowy posypuję całość
parmezanem, doprawiam i mieszam. Na sam koniec przychodzi czas na
masło. Spowoduje, że risotto stanie się kremowe i będzie rozpływać się w ustach.