Wykonanie
Obiecywałam te muffinki już dawno, dawno temu. W końcu przyszła na nie
pora i zdjęcia, i przepis nabrały mocy urzędowej i nie
mogę już dłużej trzymać ich u siebie. Zrobione pierwszy raz przez mamę, później zaczęłam sama robić do szkoły, gdzie rozdawałam je każdemu chętnemu w
klasie, a był na nie straszny popyt. Przeszły różne kombinacje - z odrobiną
amaretto,
chilli,
rumu, a koledzy nawet pytali czy jak dadzą mi trochę tajemniczego
zioła, to upiekę im takie z nim właśnie. Odpowiadałam, że tak, ale dostawy
przyprawy się nie doczekałam ;)Przepis znaleziony przez mamę na blogu pannakota.pl .
Składniki:150 g
gorzkiej czekolady + 6 kostek80 g
masła90 g
cukru2 łyżki
mąki4
jajkaPiekarnik nagrzewamy do 240. Rozpuszczamy w kąpieli
wodnej czekoladę razem z
masłem. Ubijamy
jajka i
cukier, aż zrobią się białe. Dodajemy
mąkę i rozpuszczoną
czekoladę z
masłem, mieszamy. Wypełniamy papilotki, albo wysmarowane
masłem formy do muffinek. Wypełniamy każdą do połowy i na środku układamy cząstkę
czekolady, i wypełniamy foremki do końca. Pieczemy 10 minut w 240C