Wykonanie
500 g ugotowanych i ubitych
ziemniaków500 g
twarogu1
jajkoMąka pszenna (ok. 6 łyżek)Wykonanie:Jeśli
ziemniaki są “wczorajsze”, to trzeba podziabać je tłuczkiem do
ziemniaków, podlać odrobiną
wody, postawić na gazie, przykryć i niech się podgrzeją. Nie zaszkodzi kilka
razy zamieszać – generalnie chodzi o to, żeby zmiękły i dały się ładnie ubić, a
potem mieszać. Jeśli są “dzisiejsze”, to trzeba je przestudzić, mają
mieć temperaturę pokojową lub ciut wyższą.Żeby nie było
potem za dużo mycia, to całość przygotowałam w garnku z którego pochodziły
ziemniaki. Dla bezpieczności ubić je jeszcze raz, dodać
ser,
jajko i ubić znów tłuczkiem do
ziemniaków – całość ładnie się wymiesza, a ręce zostaną tymczasem czyste. Wyrównać, wybrać 1/4 masy, w jej miejsce wsypać
mąkę – teraz całość raz jeszcze z grubsza wymieszać, robiłam to tłuczkiem. Powoli i bez gwałtownych ruchów, żeby
mąka nie zaczęła zwiedzać sąsiedniej gminy.Całość migruje na stolnicę oprószoną
mąką, zarobić to trzeba pobieżnie, uformować w kulę. Moje ciasto podzieliłam na 4 części, każdą uformowałam w wałek – dokładnie tak jak przy kopytkach, tak też i cięłam kluski. Kluski z każdej porcji gotowałam ok. 30 sekund od czasu wypłynięcia na powierzchnię.Gdyby jakimś cudem zdarzyło się, że pierwsza partia klusek będzie się rozpadać (winimy za to jakość
ziemniaków) to do reszty ciasta wystarczy wmieszać 2-3 łyżki
mąki więcej.Smacznego!