Wykonanie
Składniki:Zupa:-dużo
cebuli (tak na oko: kilo, półtora)-dwie łyżki
oliwy-jeden
serek topiony-
sól,
pieprz-trzy
kostki rosołowe-2 litry
wodyGrzanki:-dowolna ilość
chleba-trochę
oliwy-ząbek-dwa
czosnku-
sólPrzygotowanie:
Cebule obieramy i kroimy w dowolne dosyć duże kawałki a następnie podsmażamy chwilę na
oliwie. Dolewamy troszkę
wody i powoli dusimy aż
cebula będzie całkowicie miękka (uzupełniamy co jakiś czas ubytek
wody).
Wodę gotujemy w garnku i rozpuszczamy w niej
kostki rosołowe a
potem dodajemy gotową
cebulę. Dodajemy także
serek oraz
przyprawy. Następny krok jest najtrudniejszy: należy znaleźć kogoś kto nam użyczy blendera. (Zdaje sobie sprawę że nie jest to idealne danie na studenckie, ubogo wyposażone kuchnie ale czasem udaje się pożyczyć wiele ciekawych gadżetów) Gdy już go znajdziemy wszystko należy zblendować na jednolity krem. Gotujemy jeszcze chwilkę na małym ogniu i zupa jest już gotowa. Następnie należy przygotować grzanki:
czosnek kroimy bardzo drobno, zalewamy
oliwą, dodajemy
sól. Następnie
chleb kroimy w kostkę, dorzucamy do
oliwy i dokładnie mieszamy. Smażymy aż będzie rumiany na mocno rozgrzanej patelni. Zupę wylewamy na talerz i posypujemy grzankami. W wersji burżujskiej możemy także po wierzchu posypać startym
żółtym serem. (ja użyłem estońskiego twardego długo dojrzewającego ale jakieś tanie
sery też powinny się sprawdzić)
Koszt całości: 6zł (bez
sera, 8 porcji)