Wykonanie
Nikomu do sklepu nie po drodze, więc cóż pozostaje, trzeba zakasać rękawy i wziąć sprawy w swoje ręce.Do dziś myślałam, że
chleba nie da się upiec ot tak, już, w tej chwili. Tymczasem są skuteczne sposoby na skrócenie czasu wyrastania ciasta
chlebowego. Właściwie trudno to nazwać sposobem, bo chodzi tu raczej o proporcje składników, a konkretnie rzecz biorąc tego jednego, najważniejszego, czyli
drożdży. Zwiększając ich ilość, możemy uzyskać gotowe, wyrośnięte ciasto zaledwie w kilka minut! A chlebek? - Mmmm, mniamniuśny!Inspiracją był dla mnie wpis na blogu Paranoje podniebienia - Potrzebujemy
chleba szybko.Składniki (na 1 dużą keksówkę):250 g
mąki typu 650 (np. Kaufland),250 g
mąki pszennej pełnoziarnistej (np. Lubella),50 g
drożdży zwykłych,1,5 łyżki
cukru,1 łyżka
soli,2 szklanki ciepłej
wody (szklanka - 225 ml),dodatki: pół szklanki
słonecznika,
siemienia lnianego itp. - co mamy to dajemy ;)Sposób przyrządzenia:Rozpoczynamy od pokruszenia
drożdży w miseczce, które posypujemy
cukrem. Po kilku minutach (3-5) za pomocą łyżki rozcieramy je na gładką masę - wbrew pozorom - uda się, i to zaledwie w kilka sekund!Dodajemy
wodę i
sól, pamiętając, by
woda była ciepła a nie gorąca! Energicznie mieszamy zawartość miski, po czym dosypujemy PRZESIANĄ
mąkę - to nie tylko pozwoli nam uniknąć wszelkiego rodzaju grudek, ale również "napowietrzy" ciasto.Na tym etapie mamy dwie możliwości - wyrabiamy ciasto łyżką, a po chwili ręcznie, lub od razu za pomocą miksera/robota kuchennego. Ja użyłam zwykłego robota ręcznego i końcówek "spiralnych", miksowałam na najniższych obrotach około 5 minut, aż do uzyskania jednolitej masy bez widocznej suchej
mąki. W międzyczasie dodajemy 3/4 naszych dodatków - resztę zostawiamy na wierzch.Jeśli chodzi o wybór formy, to szczerze polecam formę silikonową, ponieważ zupełnie nie ma problemu z przywieraniem
chleba do dna i ścianek. Jako, że moja silikonowa forma jest mniejsza od zwykłej keksówki, to resztę ciasta umieściłam właśnie w keksówce i niestety przywarło do dna i ścian.Dlatego też, jeśli dysponujecie formą silikonową, to niczym się nie przejmujemy i wylewamy/przenosimy ciasto do formy, wypełniając ją do połowy. a co najwyżej do 3/4 jej wysokości- pamiętajmy że ciasto wyrośnie! Na wierzch wysypujemy resztę ziaren (u mnie
słonecznika).Natomiast, jeśli dysponujecie zwykłą srebrną lub czarną keksówką, to proponuję wysmarować ją
masłem i obsypać naszymi dodatkami (ziarnami), wówczas będzie mniejsze ryzyko przywarcia ciasta.Tak przygotowane ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut - ja w
porze zimowej zazwyczaj wkładam je do piekarnika z temperaturą około 20-30 stopni. Następnie podkręcam temperaturę do 180 stopni, załączam grzałkę góra-dół z termoobiegiem i ustawiam zegar na 50 minut.W przypadku tego
chleba, na spód piekarnika położyłam naczynie z
wodą (żaroodoporne). Unosząca się para sprawia, że
pieczywo jest jeszcze smaczniejsze.Po upieczeniu wyjmujemy
chleb z formy i studzimy na kratce obracając raz po raz na jeden i drugi bok - dzięki temu
chleb równomiernie odparuje.