Wykonanie
Nie miałam pewności, co mi ostatecznie z tymi
ciasteczkami wyjdzie Kiedyś miałam okazję jeść je u koleżanki i były bardzo dobre - postanowiłam więc spróbować swoich sił w zdrowych wypiekach.Swego czasu zapisałam się nawet na warsztaty ze zdrowych
słodyczy organizowane w ramach festiwalu Progressteron i tam udało mi się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy i zdobyć zestaw całkiem ciekawych przepisów. Słodkości, które robiłyśmy podczas warsztatów okazały się smaczne i wcale nie takie trudne do wykonania. Co prawda część składników jest dość
droga (szczególnie, jak nigdy się nie piekło w taki sposób i trzeba zgromadzić wszystko na raz), więc nie zapaliłam się od razu po zakończeniu warsztatów do przejścia zupełnie na takie gotowanie/pieczenie. Jednak chętnie próbuję pojedynczych przepisów, które nie wymagają zakupu dużej ilości składników:) Swoją
drogą, zdrowa żywność w naszym
kraju jest niesamowicie
droga... także pewnie jest to jeden z powodów, dla którego na przykład nie zrezygnuję z
mleka krowiego na rzecz sojowego/koziego/ryżowego, cokolwiek strasznego by mi nie mówiono o
krowim mleku:)No ale do rzeczy -
ciasteczka owsiane nie są trudne do zrobienia - trudne jest jedynie to, że się na nie czeka, bo ciasto musi odstać 2h (więc nie nastawiaj od razu piekarnika:) Zmodyfikowany przepis pierwotnie przeczytany na jadłonomii.Przygotuj sobie:100g
margaryny roślinnej90g
cukru trzcinowego (po pierwszym razie zachęcam do zadecydowania, czy to za dużo, za mało, czy ok - wszystko zależy od tego, jak mocno słodko lubimy jeść)1 łyżka zmielonego
siemienia lnianego2 łyżki letniej
wody1 i 1/2 szklanki
płatków owsianychgarstka
rodzynek (opcjonalnie/lub innych ziaren/owoców suszonych)2 łyżki
żurawiny suszonej120g szklanki
mąki1 łyżeczka
sody1/2 łyżeczki
cynamonu1/4 łyżeczki
imbiruszczypta
soli (zwykłej lub morskiej)1 łyżka
cukru waniliowego1.
Siemię lniane łączymy z
wodą i mieszamy.2. W misce ucieramy mikserem
margarynę z
cukrem. Dodajemy następnie do niej
siemię lniane i ucieramy na jednolitą masę.3. Dodajemy
mąkę,
imbir,
sól,
sodę,
cynamon i mieszamy mikserem na niskich obrotach do połączenia składników.4. Wsypujemy do połączonych składników
płatki i rodzynki/żurawinę i mieszamy wszystko ręką, wyrabiają ciasto. Jak połączą nam się wszystkie składniki odstawiamy ciasto do lodówki na około 2h.
Płatki będą miały okazję przejść wilgocią pozostałych składników.5. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Rękoma lepimy z ciasta małe kuleczki, które układając na blaszce lekko przyklepujemy.6. Pieczemy do momentu, aż będą zarumienione na złoty kolor - jakieś 10 minut.Do
ciasteczek użyłam
rodzynek jumbo - bardzo duże są - i ich nie polecam:) Podczas pieczenia rozrastają się jeszcze bardziej i niewygodnie się je
ciasteczka z nimi. Wielkość
ciasteczek zależy od tego, jaki chcesz
mieć efekt - ja zrobiłam średniej wielkości:) Zawsze im więcej
daję bakalii/np.
rodzynek czy żurawiny/ zmniejszam ilość
cukru, jaki
daję do pieczenia. Na pewno po pierwszym zrobieniu tych
ciastek sami będziecie wiedzieli najlepiej, czy
cukru dodać, czy ująć:)Pysznie smakują z ciepłym
mlekiem:)