Wykonanie
Nie robimy w domu
ogórków kwaszonych,
korniszonki tylko co któryś sezon, za to
sałatkę szwedzką co roku i co roku w coraz większej ilości. Nie wiem skąd jest nazwa tej sałatki, bo Szwedzi nic o niej nie wiedzą, ale najważniejsze że wychodzi z tego fajny dodatek do kanapek,
chlebków pita i tortilli. Mój Michał jak weźmie słoiczek do pracy to kolejka się ustawia w
porze śniadania.3 kg
ogórków gruntowych średnichgłówka
czosnku (jak mała to dwie)2 łyżki
soli6-8 łyżek
olejuzalewa:750g
cukru3 szklanki
octu 5%1/2 łyżeczki
chili (jak ktoś lubi ostro to łyżeczka)
Ogórki umyć, osuszyć. Nieobrane pokroić w plasterki, jak na mizerię. Dodać
czosnek – też w plasterkach, posolić, wymieszać i odstawić na 4 – 5 godzin. Po tym czasie wymieszać ponownie i odcisnąć. Zalewę zagotować, dodać kilka (6 do 8) łyżek
oleju. Odciśnięte
ogórki włożyć do słoików i zalać gorącą zalewą. Pasteryzować 8 minut (czas dla słoiczków półlitrowych). Dla pewności stawiam je
potem do góry dnem.