Wykonanie
U mnie jak zawsze
kurczak....Nawet ostatnio zastanawiałam się kiedy to np
schabowe były i nie sięgnęłam tak daleko pamięcią..... Zawsze tylko
drób w tysiącu odsłon.Dzisiaj wybór padł na skrzydełka, pieczone oczywiście, a marynata taka :)słodki sos
chili +
miód +
syrop klonowy +
ocet balsamiczny +
konfitura pomarańczowa ze skórką z
pomarańczy i troszkę
soli,
olej.
Wszystko to mieszamy w kubku, następnie polewamy a raczej smarujemy skrzydełka ułożone w naczyniu do zapiekania. Odstawiamy na godzinkę i pieczemy ok 40 minut do godziny, najpierw w 200 stopniach a
potem przez ostatnie 10-15 minut w 150 :)
A do tego na deser szarlotka (bo mam 10kg
jabłek niejadalnych w normalny sposób niestety) z przepisu stąd, ale lekko zmodyfikowanego.I mój przepis jest taki:3 szklanki
mąki2/3 szklanki
cukru pudruszczypta
solikostka
masłapiana z 4
białekjabłkatrochę
cukru,
cynamonMąkę,
cukier i
masło rozcieramy na kruszonkę tak jak w crumble. 2/3 wsypujemy do wysmarowanej
masłem tortownicy i lekko ugniatamy.
Jabłka ścieramy na tarce jarzynowej, odciskamy nadmiar soku, mieszamy z
cukrem jeśli trzeba - moje baaaardzo trzeba było żeby jadalne były. Po wierzchu lekko oprószamy
cynamonem, wykładamy pianę ubitą na sztywno, posypujemy pozostałą kruszonką. Pieczemy 40 minut w 200 stopniach.