Wykonanie
Ostatnio w mediach głośno było o szczawiu, co przypomniało mi o pysznej zupie szczawiowej, którą wiosną często gotowała kiedyś moja babcia.Jako mała dziewczynka chodziłam z nią nad rzekę, gdzie zrywałyśmy świeży
szczaw (tzn. babcia, bo ja najczęściej rwałam mlecze i plotłam wianki) - teraz zadowoliłam się słoiczkiem szczawiu siekanego, który nieźle spełnił zadanie. I choć ta moja zupa jest "ekspresowa" i od babcinego przepisu odbiega pewnie znacznie, zdecydowanie przypomniałam sobie smak dzieciństwa!Składniki (na 2 porcje):500ml
bulionu drobiowo-wołowego4 łyżki siekanego szczawiu konserwowego1 szczodra łyżka
chrzanu4 łyżeczki
śmietany1
jajko ugotowane na twardo
Bulion podgrzewamy na średnim ogniu. Dodajemy
szczaw, a kiedy ponownie się zagotuje dodajemy
chrzan. Gotujemy ok. 5 minut. Zestawiamy z ognia i dodajemy
śmietanę (mieszając ją wcześniej w kubeczku z kilkoma łyżkami zupy).
Jajko kroimy w kostkę i dorzucamy do zupy. Aby było treściwiej, można podać też z
ziemniakami lub lanymi kluskami.