Wykonanie
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych zup! I jedna z pierwszych samodzielnie przeze mnie przygotowanych:) Choć nie należy do najlżejszych, to i tak ją uwielbiam:) Kojarzy mi się z dzieciństwem. A najbardziej z tatą... ja i tata nad michą gorącej zupy. Nie wiem
czemu, ale bardzo ciepło wspominam pałaszowanie grochówy na biwaku, czy jakimś innym wypadzie rodzinnym oraz w domu przy wspólnym
stole. Nie pamiętam gdzie i kiedy
jadłam ją po raz pierwszy, ale tak się "wgryzła" w moje podniebienie, że wracam do niej dosyć często. Gotuję ją sama, zamawiam w barze będąc na wakacjach, czy proszę babcię aby ją ugotowała na moją wizytę. Jedne są gęste i bardzo pożywne inne dosyć rzadkie. Jednak wszystkie zawsze smakują fantastycznie. I wiecie co? Chyba jeszcze nie
jadłam takiej, która by mi nie smakowała! Grochówka jest jedną z tych potraw, które mi się nigdy nie znudzą. Koniecznie musi w niej być dużo
majeranku i
wędzony boczek, najlepiej wcześniej zrumieniony na patelni:) Do tego
ziemniaki albo grzanki i jestem szczęśliwa. Czuję, że przez ten wpis
będę miała udany dzień. Czego również i Wam życzę! Idźcie na spacer
póki nie pada a
potem gotujcie grochówkę polówkę!:)
Składniki:2
marchewki1
pietruszkakawałek
selera korzeniowegojedna nieduża opiekana nad gazem
cebula2
listki laurowe5 ziaren
ziela angielskiego1,5 szklanki łuskanego
grochu w połówkach3-4 duże
ziemniaki200 g
wędzonego boczku2 łyżki suszonego
majerankusól,
pieprz do smakuPrzygotowanie:Nastawcie
wywar na zupę: obierzcie warzywa, dodajcie,
cebulę,
listki laurowe i
ziele angielskie, zalejcie dwoma litrami
wody i wstawcie na duży gaz. Jak się zagotuje, zmniejszcie ogień i gotujcie przez 15 minut. Następnie dodajcie przepłukany w zimnej wodzie
groch.W tym czasie pokrójcie
boczek w kostkę i zrumieńcie go na patelni. Ja nie użyłam
oliwy ponieważ z
boczku wytopiło się trochę tłuszczu, jednak jeśli wasz jest bardzo chudy to łyżka
oliwy na patelnię nie zaszkodzi:) Jak się ładnie zrumieni dodajcie go do zupy.Możecie też już obrać i pokroić w kostkę
ziemniaki. Aby nie ściemniały zalejcie je zimną
wodą.Jak
groch zmięknie i zacznie się rozpadać dodajcie
ziemniaki i
majeranek. Gotujcie na małym ogniu aż
ziemniaki będą gotowe. Doprawcie do smaku
solą i
pieprzem. Smacznego!:)Ps. Ja dodatkowo wyławiam ugotowaną
marchewką i drobno ją kroję, po czym z powrotem wrzucam do gara. Tak jak moja Babunia:)