Wykonanie
Moje ulubione
pieczywo to
chleb na zakwasie. Bardzo lubię jego smak i uwielbiam go piec. Jest coś w rytmie przygotowywania
chleba co wprawia mnie zawsze w dobry nastój. Prawda jest taka, że zrobienie
chleba na zakwasie technicznie nie jest trudne ale wymaga dużo miłości i cierpliwości oraz tego co nazywam odpowiednim rytmem. Na początku mojej przygody z pieczeniem zawsze patrzyłam na zegarek i sprawdzałam czy już czas żeby przegnieść ciasto, zaglądałam do niego nerwowo zerkając czy odpowiednio wyrosło i bywało, że
chleb przejmował moje podejście i po upieczeniu był twardy i ciężki. Z czasem nauczyłam się tego rytmu i dziś właściwie wszystko toczy się samo wystarczy tylko pamiętać aby na dzień przed planowanym pieczeniem
chleba wyjąć zakwas z lodówki.Najczęściej piekę prosty domowy
chleb z
mąki pszennej i żytniej. Jako, że mam pod dostatkiem
serwatki to przy ostatnim wypiekach zastąpiłam
wodę serwatką właśnie. Moja
serwatka jest dosyć tłusta więc nie dodaję do ciasta
chlebowego w tym wydaniu
oleju. Oczywiście można ten prosty skład wzbogacać różnymi dodatkami. Czasem dodaję
siemię lniane,
czarnuszkę,
słonecznik lub
otręby orkiszowe ale oczywiście w tej kwestii można eksperymentować.Z ostatnio upieczonym
chlebem było tak, że zostawiłam go na kratce aby ostygł a on... znikł:) Usypiałam Karolkę a Martynka i Michał oglądali mecz. Kiedy wróciłam do salonu siedzieli z minami niewiniątek a na kratce leżała tylko połowa
chleba:) No, cóż po prostu nie mogli się oprzeć
Składniki:Na zaczyn:Zakwas Żytni 100 ml
Mąka żytnia typ 720 100 g
Serwatka 100 mlNa ciasto
chlebowe:Zaczyn
Mąka pszenna typ 550 200 g
Mąka żytnia typ 720 220 g
Serwatka 200 ml
Sól 1 łyżka
Cukier 1 łyżkaOpcjonalnie dodatki:
siemię lniane,
pestki słonecznika,
pestki dyni,
czarnuszka,
otręby orkiszowe,
płatki owsiane, etc
Przygotowanie ciasta
chlebowego nie jest skomplikowane, wymaga jednak atencji, cierpliwości i dużo miłości. Ja mam swój własny rytm według którego zawszę piekę
chleb. Rano dokarmiam zakwas i po jakiś
trzech godzinach przygotowuję zaczyn z
mąki, zakwasu i
serwatki ( nie może być zimna więc leciutką ją podgrzewam). Następnie odstawiam zaczyn w ciepłe spokojne miejsce aby wyrósł. Latem kiedy jest ciepło wystarczą trzy- cztery godziny aby zaczyn wyrósł. Po upływie tego czasu zagniatam ciasto
chlebowe pamiętając aby
serwatka nie była zimna lecz letnia. Ciasto
chlebowe może być lekko kleiste i przywierać do dłoni. Odstawiam je na jakiś czas aby wyrosło. Po upływie około dwóch godzin przegniatam ciasto i znów odstawiam. Gdy miną kolejne dwie wyjmuje ciasto z miski, formuję bochenek i przekładam na blachę obficie wysypaną
otrębami a
potem znów czekam jakieś dwie godziny aż ciasto wyrośnie. Przed włożeniem do piekarnika nacinam wierzch
chleba.
Pieczenie
chleba ma swoje żelazne zasady. Po pierwsze, temperatura, która musi być odpowiednio wysoka około dwieście trzydzieści stopni Celsjusza. Po drugie, żadnego termoobiegu tylko grzanie od góry i od dołu. Po trzecie, miseczka z
wodą umieszczona na dnie piekarnika tak aby we wnętrzu było gorąco i wilgotno. Po czwarte, pędzlowanie skórki
chleba wodą aby była rumiana. Czas pieczenia jest oczywiście zależny od tego jak piecze Wasz sprzęt. Ja piekę
chleb w około czterdzieści minut. Gorący jeszcze
chleb przekładamy na kratkę aby ostygł. Można go posmarować pędzlem moczonym w wodzie, wtedy skórka będzie błyszczała albo jeśli wolicie bardziej rustykalne wydanie oprószyć
mąką. W obu wersjach jest pyszny:)