Wykonanie
Zakochałam się w tych kwiatuszkach z
ananasa. To istne dzieło sztuki - przynajmniej ja tak uważam! Wiedziałam, że kiedyś je zrobię. Muszę przyznać, że to banalnie proste.
Ananasa obieramy ze skóry. Odcinamy czubek z liśćmi i podstawę.Za pomocą łyżeczki wydłubujemy wszystkie
sęki i oczka.Miąższ
ananasa kroimy
ostrym nożem na bardzo cieniutkie plasterki (im cieńsze, tym lepsze, gdyż szybciej się wysuszą). Moje miały grubość 3-5 mm.Plastry układamy na ręczniku kuchennym, by pozbyć się nadmiaru wilgoci.Następnie przekładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i suszymy w piekarniku nagrzanym do 130*C przez około 40 minut. Co jakiś czas plasterki przewracamy, by wysuszyły się równomiernie z obu stron.Pod sam koniec przekładamy kawałki podsuszonego
ananasa do foremki na muffiny, by nadać im kształt kwiatów. Wkładamy blaszkę do piekarnika na kolejne 20 minut. Kontrolujemy cały czas temperaturę, by kwiatki się nie przypiekły zbyt mocno.Gotowe
ananasowe kwiaty można od razu zużyć lub przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiku. Szybko chłoną wilgoć, więc najlepiej przygotować je tuż przed podaniem.