ßßß Cookit - przepis na Smorodinówka, czyli nalewka z czarnej porzeczki

Smorodinówka, czyli nalewka z czarnej porzeczki

nazwa

Wykonanie

Do mojej kolekcji podlaskich przysmaków dorzucam jeszcze nalewkę z kresowym rodowodem. W wersji oryginalnej (robionej kiedyś przez moją mamę) zaczynamy od zalania spirytusem młodych liści z czarnej porzeczki, a cały proces trwa prawie pół roku:) Ja postanowiłem pominąć pierwszy krok, dzięki czemu skróciłem czas przygotowania nalewki do 3 miesięcy. Nie sądzę żeby bardzo wpłynęło to na smak, oraz na pozostałe walory tego trunku. Jak podaje ciocia Wiki, nalewka ta podobno „ma korzystne działanie w zaburzeniach trawienia, nieżycie górnych dróg oddechowych i bólu gardła” (klik). Może to dzięki niej w tym roku ominęło mnie przeziębienie:) Pomimo właściwości leczniczych, zaliczam ją do bardzo niebezpiecznych trunków – czarna porzeczka całkowicie niweluje smak alkoholu i smorodinówka smakuje jak kompocik. Dopiero po chwili z żołądka dochodzi sygnał, że jest to jednak coś mocniejszego:)
Ingrediencje:
1 kg owoców czarnej porzeczki
0,5 kg cukru
1 litr spirytusu 95%
1 litr soku z czarnej porzeczki
Owoce zasypałem cukrem i odstawiłem na kilka dni. Jak puściły sok zalałem je spirytusem. Nalewka z czarnej porzeczki powinna postać trochę dłużej, dlatego odstawiłem ją na około 2 miesiące w ciepłe miejsce. Później dolałem litr soku z czarnej porzeczki (można zastosować gotowy nektar z kartonu, ale lepiej rozrobić taki domowy sok z wodą) i pozwoliłem jej postać kolejny miesiąc. Po degustacji komisyjnie stwierdzono, że nalewka jest w sam raz (gdyby była za słodka, można dolać czystej wódki, jeśli za mało – zawsze można dosłodzić). Przelałem ją do butelek przy pomocy lejka i drobnego sitka. Od razu była klarowna i nie wytrącił się w niej osad.
Owoce po odsączeniu zasypałem jeszcze raz cukrem. Powstały sok idealnie nadawał się jako dodatek do rozgrzewającej herbatki. Można też zrobić z nich pijaną konfiturkę:)
Zainteresowanych innymi trunkami zapraszam do działu Nalewki i drinki .
Źródło:http://gotujzmisiem.blogspot.com/2013/12/smorodinowka-czyli-nalewka-z-czarnej.html