Wykonanie
Straszą załamaniem pogody. Nadchodzącymi opadami deszczu. A ja się wcale nie boję! Nowa kurtka jesienna już czeka w szafie, tak samo jak żółte kalosze i parasol w kolorowe
groszki. Lubię jesień, lubię ją za
słoneczne,
pomarańczowo-żółte dni, w trakcie których jeżdżę na rowerze i zbieram
kasztany. Ale lubię ją również za te chłodne, szare i deszczowe dni, w trakcie których bez wyrzutów sumienia można wejść pod polarowy koc, można wypełniać ulubiony kubek na zmianę
kawą,
herbatą i
kakao. Poza tym oni tylko straszą! Dzisiaj nastawiałam się na to drugie oblicze jesieni, a dostałam
słoneczny poranek. Jesień wie, co dobre, oj wie.Mimo całego mojego uwielbienia do obecnej
pory roku,
smakami wracam jeszcze do lata.
Truskawki. Mimo, że mrożone to nadal smakują wspaniale. Babcine. Babcia jest jak jesień - wie, co dobre. Babcia rozpieszcza.
Przepis (jedna porcja):/inspiracja: www.mojewypieki.com /300g
jogurtu naturalnego1 (średnie)
jajkoziarenka z 1/2
laski waniliitruskawki (u mnie: mrożone)
Jajko zmiksować, dodać
jogurt grecki i ziarenka z połówki
laski wanilii, delikatnie wymieszać ze sobą wszystkie składniki. Powinniśmy uzyskać gładką masę. Tak przygotowaną
jogurtową masę przelać do kokilki. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40 minut w 180 stopniach (termoobieg).
Truskawki włożyć do rondelka, podgrzać i jeszcze gorącym sosem polać gotowy serniczek. Podawać.