Wykonanie
Dzień dobry, listopad! Bądź przynajmniej tak dobry, jak październnik, proszę. Nie musisz być wcale lepszy, nie bądź jednak gorszy. Zazwyczaj nie za bardzo się ze sobą dogadujemy, pamiętasz? Ale może czas najwyższy to zmienić? Może czas najwyższy zaprzyjaźnić się ze sobą? Może w tym roku nie będziesz wyłącznie przejściowym miesiącem,
między słonecznym październikiem oraz wyczekiwanym przeze mnie
białym grudniem? Może miło spędzimy razem czas? Wierzę, że damy radę! Dlatego już na sam początek, już od samego rana sobie Ciebie umilam! Pierwsze, listopadowe śniadanie. Nowe ulubione. Czy to dobry znak?Takie
jabłka to szybki, słodki i jednocześnie zdrowy pomysł na jesienne śniadanie, czy też deser. Dla mnie pieczone
jabłka to również jedno z kulinarnych wspomnień dzieciństwa. Bo czy jest ktoś, kto nie jadł u babci takich właśnie
jabłek na podwieczorek? Takie
jabłka serwowano również w przedszkolu, ale zdecydowanie lepiej wspominam te, które dostawałam od babci. Swoją
drogą to niesamowite, że kilka lat wstecz kuchnia wydawała mi się miejscem niezwykle magicznym i przede wszystkim niedostępnym dla mnie. Miejscem, gdzie królowały wyłącznie babcie i mama. A dzisiaj? Dzisiaj kuchnia jest również moim miejscem. I lubię to!
Przepis (trzy porcje - trzy
jabłka):3 (średnie)
jabłka1szkl
płatków owsianych Halina2
białka1 łyżka (płynnego)
miodu3 długie wykałaczki+
jogurt,
miód (do podania)Piekarnik nagrzać do 200 stopni (termoobieg).
Jabłka umyć, obrać ze skórki, pozbawić ogonków. W miejsce ogonków wbić (głęboko) długie wykałaczki. W miseczce roztrzepać
białka jajek razem z płynnym
miodem. Do drugiej miseczki wsypać
płatki owsiane.
Jabłka maczać najpierw w jajeczno-miodowej "
masie", następnie w płatkach owsianych. Tak przygotowane
jabłka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika. Piec przez około 20-30 minut. Przed podaniem polać
jogurtem i
miodem.