Wykonanie
Dziś po raz kolejny potrawa z kanonu kuchni polskiej, a by być bardziej precyzyjną - kuchni wielkopolskiej.Nie pierwszy raz prezentuję danie z wykorzystaniem
pora, jednak pierwszy raz będzie on odgrywał rolę pierwszoplanową.
Por nie dość, że w roli głównej, to jeszcze podany w formie zupy - kremu. Danie absolutnie bezmięsne, aczkolwiek bardzo sycące.Postanowiłam przygotować tę zupę po obejrzeniu programu Okrasa łamie przepisy, w którym Pan Karol Okrasa przyrządzał dania
rodem z Wielkopolski. Dziwnym zbiegiem okoliczności odcinek ten nagrywany był w
mieście, w którym obecnie mieszkam - Środzie Wielkopolskiej.
Składniki:porcja dla 2 osóbczas przygotowania: ok. 45 minstopień trudności: łatwy, średni, trudnyilość zużytych naczyń: 2współczynnik bałaganu: mały, średni, duży3 obrane
ziemniaki½ obranego
selera korzeniowego2 ząbki
czosnku50 g
masła½ łyżki ziaren
kolendryszczypta
chilli w proszku1
por3 – 4 łyżki słodkiej
śmietanki100 g wędzonego
twarogusól,
pieprz,
olejPrzygotowanie:Obrane
ziemniaki i
selera kroimy w kostkę.
Czosnek rozgniatamy lub przeciskamy przez praskę. W garnku rozgrzewamy
olej, dokładamy
masło, a kiedy
masło się rozpuści dorzucamy pokrojone warzywa i podsmażamy je mieszając.Kiedy
ziemniaki i
seler się zeszklą, dorzucamy pokrojonego drobno
pora. Smażymy przez chwilę a następnie doprawiamy roztartymi w moździerzu ziarnami
kolendry i
ostrą papryczką chilli. Całość zalewamy
wodą, tak by przykryła ona warzywa. Gotujemy przez 15 minut, do czasu aż warzywa będą miękkie.Miksujemy całość na gładką, jednolitą masę, dodajemy słodką
śmietankę,
sól i
pieprz do smaku. Wylewamy zupę na talerze i dodajemy wędzony
twaróg.
Prezentowane przeze mnie dzisiaj danie ma same zalety. Po pierwsze zupa z
pora jest bardzo prosta i szybka w przygotowaniu. Po drugie jest bardzo sycąca. Po trzecie - zdrowa i po wtóre - tania, bowiem do przygotowania wykorzystujemy nasze lokalne, świeże produkty. Dodatkową zaletą przepisu jest to, że porcja jest dokładnie wymierzona dla 2 osób, dzięki
czemu odchodzi problem jedzenia tego samego dania któryś dzień z
rzędu.Mam nadzieję, że przedstawiona przeze mnie lista achów i ochów zachęci Was do wypróbowania tej zupy. Ja jestem nią zachwycona:)
Smacznego!