Wykonanie
Nigdy wcześniej nie robiłam tarty, ze względu na brak odpowiedniej formy do pieczenia. Ostatnio znalazłam przepis, który bardzo zachęcił mnie do jej przygotowania.
Tarta z złożenia miała być
jabłkowo-brzoskwiniowa (jak w przepisie), ale przypadkowa pomyłka przy kupowaniu
brzoskwiń w puszce (które okazały się
gruszkami :) ) sprawiła, że przepis stał się dość mocno zmodyfikowany :) W trakcie przygotowania tarty, postanowiłam trochę pokombinować i wyszło rewelacyjne ciasto, które mój Mąż chciał pochłonąć w całości zaraz po wyjęciu z piekarnika :) Polecam Wam jej przygotowanie - wersja z
gruszkami jest bardzo trafiona! Dodam jeszcze, że moją tartę piekłam w silikonowym
sercu, które doskonale sprawdziło się w roli formy do tego typu ciast :)
Składniki:- 150 g
mąki pszennej,- 30 g
cukru,- 120 g
masła,- 1 łyżka
wody,- 1
żółtko (ugotowane!),-
sól,- 1
jabłko,- 4
gruszki z puszki (z zalewy),- 1
budyń waniliowy.Wszystkie składniki na ciasto (z wyłączeniem budyniu i
owoców) zagniatamy. Ciasto powinno być gładkie. 2/3 całości wykładamy do formy silikonowej (nie ma potrzeby smarowania
masłem i posypywania
bułką, chyba, że macie formę do tarty), a następnie do zamrażarki na 20 minut. Resztę ciasta (kulkę) wkładamy do woreczka do mrożenia i do zamrażarki. W tym czasie obieramy
jabłko i kroimy na drobną kostkę. Podobnie postępujemy z
gruszkami. Gotujemy
budyń (ja miałam tylko 1 szklankę
mleka, więc pozostałe 2 musiałam zastąpić
wodą, ale i tak wyszedł pyszny) i studzimy. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Po upływie 20 minut, na lekko zamrożone 2/3 ciasta wykładamy równomiernie przestudzony
budyń oraz
owoce. Pieczemy ok. 30 minut. Po tym czasie wysuwamy ciasto z piekarnika i na tarce o dużych oczkach ścieramy pozostałą część ciasta (które do tej
pory było w zamrażarce!), pamiętając o równomiernym rozłożeniu "wiórków". Pieczemy całość jeszcze ok. 15 minut (do zarumienienia się wierzchu ciasta). Smacznego!!!