Wykonanie
Dzisiejsza propozycja ma dwie zalety: jest dietetyczna i dobrze sprawdza się na dni postne. Pierwsza z nich zależy od sposobu ostatecznego przyrządzenia, druga jest niezmienna. Pisząc o sposobie przyrządzenia mam na myśli smażenie, bądź pieczenie. Ja wybrałam to drugie, ale bardziej z przypadku niż dbałości o walory dietetyczne. Tuż po wymieszaniu i obtoczeniu w
bułce zorientowałam się, że nie mam ani
oleju, ani
smalcu, ani grama
masła... :). W związku z tym wstawiłam do piekarnika... i po kilku minutach okazało się, że mam pyszne, dietetyczne kotleciki. W dodatku chrupiące! Polecam ten sposób :)
Składniki (na ok. 8-9 kotletów):- 5
jajek ugotowanych na twardo,- 1 surowe
jajko,- 5-6
pieczarek,- 1
cebula,-
bułka tarta,-
przyprawy:
sól,
pieprz,
papryka ostra,- opcjonalnie:
olej do smażenia.
Jajka gotujemy na twardo, odcedzamy, obieramy ze skorupek. Gdy ostygną, kroimy w kosteczkę.
Pieczarki myjemy, ścieramy na tarce do garnka. Włączamy gaz, dusimy. W tym czasie obieramy
cebulę, kroimy w kostkę. Dodajemy do
pieczarek. Dusimy do momentu odparowania całej
wody. Przyprawiamy
solą i
pieprzem do smaku. Studzimy.Do miski z
jajkami pokrojonymi w kostkę dodajemy
pieczarki z
cebulą. Mieszamy. Dodajemy surowe
jajko,
przyprawy. Mieszamy, aż powstanie zwarta masa. Formujemy kolety, obtaczamy w
bułce tartej. Smażymy na
oleju lub układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy ok. 10-15 minut. Smacznego!