Wykonanie
Hmm….Jak to kiedyś tatuś mówił jak byłam wybredna w jedzeniu, że: „mam królewskie podniebienie”Tak, więc postanowiłam zrobić coś królewskie, po krakowsku. Kocham
kaszę pod różną postacią i chciałam Wam pokazać co u Mnie się piecze ;)Jest pracochłonna ta babka, ale nie można sobie odmówić królewskiego rarytasu który jadała sama królowa Polski
Anna Jagiellonka :)
Składniki:1 szklanka
kaszy krakowskiej5
jajek50g
margaryny Kasi½ l
mleka½
laski wanilii100g
cukruotarta skórka z jednej
cytryny100g
rodzynekdżem z całymi
wiśniami, mała garść rodzinek i
płatków migdałów do dekoracji
margaryna Kasia do wysmarowania formyPrzygotowanie:
Kaszę wymieszać na stolnicy z 1 całym
jajkiem, tak, aby każde ziarenko było otoczone, i rozkładamy na stolnicy do wyschnięcia na ok. 30 min. Po tym czasie rozetrzeć w dłoniach
kaszę, tak, aby ziarenka nie były posklejane.Nagrzewamy piekarnik do 180ºC.W
między czasie zagotować
mleko z dodatkiem
margaryny Kasi i
wanilii.
Następnie
kaszę zalewamy wrzącym
mlekiem i mieszamy. Podgrzewamy na wolnym ogniu. Ważne -podczas gotowania
kaszy trzeba ją mieszać, żeby nie przywarły do dna i nie spaliła się. Gdy zgęstnieje, przykrywamy ją i wkładamy na 30 minut do nagrzanego do 180ºC piekarnika.Później wyciągam
kaszę, usuwamy
wanilię i zostawiamy do wystygnięcia.W tym czasie zmiksować na puch 4
żółtka z
cukrem, dodać
skórkę cytrynową,
rodzynki i wymieszać z ochłodzoną
kaszą. Ubijamy na sztywną pianę z 4
białka i wymieszamy delikatnie z
kaszą.
Wysmarować formę (do babki)
margaryną Kasią, (oprószyć lekko
mąką, jeśli nie mamy formy sylikonowej- ja mam, więc nie sypałam
mąką), wylać
kaszę i zapiekać w piekarniku 180 ºC ok. 45 minut. Wyciągamy z piekarnika i dajemy do wystygnięcia,
potem wyciągamy z formy i dekorujemy
dżemem z
wiśni,
migdałami i
rodzynkami.
Życzę smacznego, bałam się tej babki w smaku i miło się rozczarowałam, jest pyszna !