Wykonanie
Moja mama mówiła na to LEGUMINA i to legumina gościła na naszym
stole na kolację . Długie lata nie robiłam takich placków , ponieważ te które pamiętałam były dla mnie za słodkie . Nie przepadam za
słodyczami ,dlatego wszystkie przepisy jakie miałam od mamy ( mam na myśli te na słodko) zmodyfikowalam i są takie że można je jeść na słodko o na słono. Wracając do tej nieszczęsnej słodkiej jak ulepek leguminy ,to ją również trochę zmieniłam i nareście
mogę ją wykorzystać. Najczęściej na śniadanie.
Skladniki1 szklanka
mąki150 g
kefiru2
jajka5-6 dużych
jabłek1 łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
solipuder do posypania ( jeśli ktoś chce)
olej do smażeniaWykonanie
Jabłka obieram i kroję w talarki grubości 1 cm. Gniazda nasienne wykrawam. Do miski wsypuję
mąkę,
proszek do pieczenia ,
sól ,mieszam ,dodaje
żółtka i
kefir , miksuję. Jak masa jest już jednolita ,ubijam z bialek pianę i dodaje do masy ,ponownie wszystko mieszam . Ciasto musi być gęste (coś w rodzaju bardzo gęstej
śmietany). Do ciasta wkładam krążki
jabłka dokładnie je w cieście zanurzam i przekładam na rozgrzana patelnię .Jeśli na wierzchu jest mało ciasta to go troche dodaje ( ścianka z ciasta po usmażeniu musi
mieć ok, 2 mm) Po ok, 3 minutach przekręcam placek na drugą stronę . smaże następne 3 mimutyPo wyjęciu można posypac
cukrem pudrem