Wykonanie
Napatrzyłam się ostatnio na piękne wyciskane
ciastka i postanowiłam, że też je upiekę. Wszystko szło dobrze, dopóki nie zaczęłam ich wyciskać... Niestety, moja szpryca nie wytrzymała ciśnienia i nakrętka pękła... Ale przecież takie dobre ciasto nie może się zmarnować. Tak pojawił się pomysł na małe kuleczki i zgniatanie ich widelcem. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Musiałam kilka minut dłużej piec, bo są grubsze niż wyciskane, ale za to równie kruche i pyszne :) Choć już nie takie ładne...
składniki na 120 wyciskanych lub 80 niewyciskanych:- 3 szkl
mąki- 2 płaskie łyżeczki
proszku do pieczenia- 250g miękkiego
masła- 4
żółtka- 3/4 szkl
cukru pudru- 1 łyżka
cukru z
wanilią- 3 łyżki
olejuPrzesiać do dużej miski
mąkę, proszek i
cukry. Wymieszać, dodać miękkie
masło,
żółtka i
olej. Zagnieść gładkie ciasto, ewentualnie trochę schłodzić.Przełożyć do szprycy, formować
ciasteczka na wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem blasze i piec każdą partię w 180°C przez 12-15 minut lub 10 minut w termoobiegu w 175°C. Odstawić do przestygnięcia.A co, jeśli nie masz szprycy? Wystarczy ulepić z ciasta małe kulki o średnicy ok. 1,5cm, układać na blasze wyłożonej papierem w pewnych odległościach od siebie i spłaszczyć każdą kulkę widelcem. Następnie należy piec
ciastka kilka minut dłużej niż w podstawowym przepisie, do zrumienienia (u mnie 20 minut, ale mój piekarnik jest dość nieszczelny).
źródło: blog
Margarytki