Wykonanie
kilka dni temu skuszeni zapachem z osiedlowej
cukierni postanowiliśmy wstąpić i zobaczyć co też tam mają smakowitego. skusiłam się na wielką kremówkę ( w życiu nie miałam kremówki z taka ilością kremu i tak cienkim
ciastem!! :) ) , mój ślubny natomiast zauroczył się sernikiem na zimno. był tak ładny i tak smaczny, ze postanowiłam sama zrobić takiego pasiaka :) a co,
panie w
cukierni potrafią to ja tez ;)fakt, jest trochę więcej roboty niż ze zwykłym na zimno, ale jest śliczny i warto raz na czas spędzić w kuchni trochę więcej czasu.składniki ( forma klasyczna keksówka) :400 ml
śmietany kremówki2
serki danio
waniliowe ( klasyczne , małe)3
galaretki różnokolorowe ( u mnie pomarańczowa, z
owoców leśnych, agrestowa)3 łyżeczki
żelatyny rozpuszczone w 1/2 szklanki
wodykażdą z
galaretek rozpuszczamy w 1 szklance
wody ( połowa
wody niż w przepisie na opakowaniu). studzimy. pół
galaretki ( pomarańczowej) wlewamy na formę i wstawiamy do lodówki aby stężała.
śmietanę ubijamy z
serkami na puszysta masę ( można dodać trochę
cukru pudru, jeśli ktoś lubi słodkie) . do 1/3 masy dodajemy resztę
pomarańczowej galaretki i 1/3
wody z
żelatyną i miksujemy jeszcze chwilę. gdy
galaretka w formie się zsiadła wylewamy na nią masę
śmietanowo-
galaretkową. i wstawiamy do lodówki, a gdy masa się zsiądzie , powtarzamy "paski " z reszty
galaretek i masy . gdy juz cały sernik jest zrobiony, i dobrze stężały , można formę wstawić na kilka sekund do gorącej
wody ( aby
galaretka puściła od formy) i wywracamy "do góry nogami " na deskę . i gotowe :)