Wykonanie
SKŁADNIKI:
szpinak rozdrobniony 500g3-4 ząbki
czosnku300g żółtego
ostrego sera50g gęstej
śmietany2
jajka2
cebulesól,
pieprz do smaku2 duże
pomidory250g
mozzarelii (małe kuleczki)kruche ciasto
masło i
bułka tarta (do wysmarowania i wysypania tortownicy)Przygotowujemy kruche ciasto.Przepis na kruche ciasto - proporcja suchych składników którą najłatwiej zapamiętać to 3:2:1.2
żółtka300g
mąki200g
masła100g
cukruWielokrotność tych produktów uzależniamy od powierzchni naczynia którego wybraliśmy do naszego quiche. Przygotowujemy sobie najlepiej stolnicę, na której przesiewamy w sitku
mąkę. Dodajemy
cukier i zimne
masło posiekane na kawałki nożem. Tworzymy na środku dziurkę do której wlewamy
żółtka i zagniatamy ciasto łącząc dokładnie ze sobą wszystkie elementy. Utworzone ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki, aby dokładnie się schłodziło.Następnie przygotowujemy
szpinak. Jeśli korzystamy z mrożonego - po rozmrożeniu należy dokładnie odsączyć z
wodę. Na patelni podsmażamy pokrojoną w drobną kostkę
cebulę. Pod koniec dodajemy poszatkowany
czosnek. Dokładamy
szpinak , który zaprawiamy dodając
śmietanę. Dzięki temu łagodzimy charakterystyczny kwas
szpinaku. Przyprawiamy do smaku
solą i
pieprzem. Po kilku minutach dodajemy jeszcze
jajka. Dokładnie mieszamy.
Jajka delikatnie się zetną.Piekarnik nagrzewam do 150C.Tortownicę wysmarowałam
masłem i obsypałam
bułką tartą. Wykładam ją rozwałkowanym kruchym
ciastem. Nakłuwam widelcem i na dno sypię połowę naszego
żółtego sera , którego starłam na tarce o grubych oczkach.
Następnie na wierzch wykładam moją masę
szpinakową, w którą wciskam kuleczki
mozarelli.
Brzegi ciasta zawijam delikatnie do środka. Quiche piecze się ok.30min. Zwiększam temp. w piekarniku do 180C. Pod koniec pieczenia na wierzchu układam wianuszek z plasterków
pomidora (krojonego w poprzek). Wykonuję to ok 5-10 minut przed wyjęciem z tego względu, że
pomidory się delikatnie podpieką, ale dalej będą kruche i nie odejdzie od nich skórka.
Wszystko posypuję pozostałą częścią
sera żółtego, który przez ten czas delikatnie się rozpłynie na wierzchu.