Wykonanie
W zeszłym tygodniu wybraliśmy się z mężem na obiad do pewnej warszawskiej Restauracji, gdzie zamówiliśmy właśnie taką zupę. Ten smak za mną chodził i chodził.... Postanowiłam, że postaram się odtworzyć to danie, by móc delektować się taką zupą też w domu. Nie jest skomplikowana, więc takie "rarytasy" po pewnym czasie zagościły też na moim
stole ;)SKŁADNIKI:2 litry
bulionu5
serków tylżyckich (każdy po 100g)2
marchewki1
seler1 mały
por1
pietruszka2
cebule4 duże ząbki
czosnkuoliwa z oliwek - biała
trufla Moniniświeżo mielony
pieprz białyDo gotowego
bulionu dodajemy bardzo drobno pokrojoną
włoszczyznę. Po zagotowaniu dodajemy
serki, gotujemy aż do momentu całkowitego rozpuszczenia.
Cebule i
czosnek drobno kroimy, z odrobiną
oliwy podsmażamy na patelni. Do momentu aż
cebula się zarumieni.Po rozpuszczeniu się
serków dodajemy do naszej zupy przygotowane:
cebulę i
czosnek. Po połączeniu wszystkich elementów dolałam jeszcze dwie stołowe łyżki
oliwy. Przed samym podaniem już na talerzu delikatnie obsypujemy świeżo zmielonym
pieprzem.Możemy podawać z
bagietką.Smacznego !