Wykonanie
Podstawę na muffinki zwykle robię tę samą. Ostatnio tylko wymieniłam
mleko na
maślankę i chyba zostanę przy tym patencie, bo sprawdził się świetnie. Ciasto było wilgotne i delikatne, jednocześnie zbite i miękkie. Z poniższą proporcją
owocową były palce lizać. ;)A jako, że przy robieniu muffinek rzadko kończę z tylko jednym ich rodzajem, to (równocześnie z szarlotkami) na stół trafiły także
bananowo-
czekoladowe.Masa:280 g
mąki100 g
cukru (w tym ok. 15 g domowego
cukru waniliowego)1 łyżka
proszku do pieczenia2 średnie
jajka2 łyżki
oleju250 ml
maślankiszczypta
soliBananowo:5 dojrzałych średnich
bananówtabliczka
mlecznej czekoladyW jednej misce mieszam składniki sypkie, a w drugiej
jajka,
maślankę i
olej. Mieszankę
mąki dodaję pod jednej łyżce i mieszam dosyć krótko - do wymieszania składników.Obieram
banany, odcinam koncówki, po czym dwa z nich zgniatam widelcem na w miarę gładką masę. Pozostałe kroję w kostkę.
Czekoladę łamię na kawałki, najlepiej większe. Wystarczy każdą kostkę przełamać na cztery części. Dorzucam to wszystko do gotowej już masy i delikatnie mieszam.Rozlewam do przygotowanych papilotek, po trzy łyżki na każdą. A jeśli zostanie jeszcze trochę ciasta w misce, rozdzielam je sprawiedliwie po każdej papilotce.Wstawiam do nagrzanego piekarnika na 20-25 minut i 200 stopni.