Wykonanie
Najprostsze z najprostszych babeczek jakie do tej
pory robiłam. Niestety chyba przyjdzie mi piec tylko takie małe słodkości bo coś ostatnio nikt prócz mnie nie ma ochoty na ciasta, placki czy
torty...zjadają w pierwszy dzień po kawałku a co z resztą? sąsiadów obok nie znam więc nie wypada nawet oddać ze szczerości...mamusi przyjechać się nie chce ale rzecz jasna z koleżankami urzęduje tak jak ta z "przepisu na życie" szanowna Wandzia...więc pochłaniam resztę z blachy przez kolejny tydzień i obiecuję sobie wciąż, że już nie
będę, że nie upiekę ale jak nie upiec skoro "kuchnia" poleca, "
pieprz i
sól" zachęca...więc wpadłam na pomysł tarteletek, zakupiłam i
będę piec małe co nie co! zgrabne, pachnące
serowo malinowe babeczki...i niech to pech bo akurat zjedli wszystkie!
przepis autorskiSkładniki: na 6 babeczekpół opakowania
ciasta francuskiego1
żółtko4 łyżki
serka mascarponepo 4 sztuki
malin na babeczkę2 łyżki
cukruPrzygotowanie:Foremki do babeczek wykleić
ciastem francuskim ( lekko rozwałkowałam )
Mascarpone utrzeć z
żółtkiem i
cukrem, nałożyć do środka babeczek,a na wierzch ułożyć
maliny lub inne
owoce.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160' i piec ok 25 minut lub do zarumienienia.Ja pod koniec pieczenia ustawiłam na 5 minut piekarnik na termoobieg.Smacznego!Przepis dodaję do akcji